Pomeczowe refleksje XI
Garść wypowiedzi z różnych portali
Grzegorz Pilarz (rozgrywający ZAKSY Kędzierzyn):
Nie mam pojęcia co powiedzieć. Staraliśmy się, walczyliśmy niestety nie udało się dzisiaj. Zagraliśmy słabe spotkanie i tyle. Już po meczu z Serbami mówiłem, i to kilka razy, że każdy mecz jest ważny, a my już myślami jesteśmy na meczu wyjazdowym z Tours VB, który będzie bardzo istotny. To niestety nas zgubiło. Bardzo żałuję trzeciego seta, który był na wyciągnięcie ręki. Nie udało się. No ale cóż zrobić.
Źródło: sportowefakty.pl
Bartosz Gawryszewski (środkowy Trefla Gdańsk):
Wyszedł nam ten mecz tak jak chcieliśmy. Bardzo cieszy to, że z drużynami, które są na czele tabeli potrafimy grać bardzo dobrze. Warszawa wcześniej, dzisiaj Kędzierzyn. Także to naprawdę cieszy. Brakuje jeszcze tych zwycięstw z drużynami w naszym zasięgu jeśli chodzi o sąsiedztwo w tabeli ligowej. Ale spokojnie, do wszystkiego dojdziemy, na pewno ten mecz dodaje nam teraz skrzydeł. zaraz gramy z Jastrzębiem i jesteśmy na topie. Jesteśmy teraz bodajże na równi z Olsztynem jeśli chodzi o punkty, więc na pewno to zwycięstwo nas bardzo podbudowało i pomogło.
Źródło: nicesport.pl
Dominik Witczak (atakujący ZAKSY Kędzierzyn):
Przede wszystkim zagraliśmy dzisiaj słabo. Ekipa z Gdańska zagrała za to bardzo konsekwentnie i mądrze, bo wykorzystywała prawie wszystkie trudne piłki. Dzisiaj nie można było o nich powiedzieć, że to taki "jeździec bez głowy" choć czasem spotkania tego typu im się zdarzały. Bardzo mądrze atakowali, szukali bloku i z premedytacją go obijali - to główne powody ich sukcesu. My zbyt późno zobaczyliśmy co się dzieje na boisku i za późno zaczęliśmy reagować. Drugiego seta udało się wygrać, a w trzecim niewiele brakowało żeby wygrać i prowadzić w tym spotkaniu. W końcówce szalę zwycięstwa przechyliły nasze błędy w ataku i dobre kontry Lotosu - to zaważyło na ich korzyść. Chłopaki z Gdańska zasłużyli dzisiaj na zwycięstwo, bo my zagraliśmy na 40% tego co potrafimy, a oni pokazali się z najlepszej strony.
Źródło: siatka.org
|