Puchar Polski 2020
Turniej finałowy Pucharu Polski miał się odbyć w katowickim Spodku 14-15 marca 2020 roku i miały w nim wziąć udział oprócz naszego zespołu Trefl Gdańsk, PGE Skra Bełchatów i Verva Warszawa Orlen Paliwa.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która była obrońcą tego trofeum, w meczu o awans do Final Four wygrała 0:3 z BBTS-em Bielsko-Biała i teraz 14 marca w meczu o finał miała się zmierzyć z Treflem Gdańsk. W drugiej parze miały się spotkać zespoły PGE Skry Bełchatów i Vervy Warszawa.
Pandemia koronawirusa zmusiła jednak władze PLS-u do zawieszenia zawodów, o czym głosił komunikat:
W związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa COVID-19, a co za tym idzie kolejnymi administracyjnymi decyzjami władz rządowych, samorządowych czy epidemiologicznych, Polska Liga Siatkówki S.A. zdecydowała się przełożyć termin rozgrywania turnieju finałowego Pucharu Polski w Piłce Siatkowej.
W związku z tym odwołaliśmy zawody planowane w katowickim Spodku w dniach 14-15 marca 2020 roku.
Liczymy, że po ustabilizowaniu się sytuacji epidemiologicznej w naszym kraju, uda się znaleźć dogodny termin do rozegrania turnieju i wyłonienia triumfatora rozgrywek edycji 2020.
Ćwierćfinały Pucharu Polski
W poniedziałek 30 grudnia 2019 r. rozlosowano pary ćwierćfinałowe Pucharu Polski. Losowanie odbyło się w siedzibie Polskiej Ligi Siatkówki. Do ćwierćfinałów awansowało sześć pierwszych zespołów PlusLigi i dwa z eliminacji z niższych klas rozgrywkowych, a są nimi grające w KRISPOL I Lidze Lechia Tomaszów Mazowiecki i BBTS Bielsko-Biała. Cztery pierwsze zespoły z PlusLigi po pierwszej rundzie zostały rozstawione.
Ponieważ Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ma do rozegrania zaległy mecz z BKS Visłą Bydgoszcz, który zostanie rozegrany 12 stycznia, do końca nie wiadomo, czy liderem po I rundzie będzie ZAKSA czy Verva. Naszym siatkarzom wystarczy jeden punkt zdobyty w tym meczu, aby I rundę zakończyć na fotelu lidera, i w ćwierćfinałach zmierzyć się z BBTS-em Bielsko-Biała. W przypadku porażki za trzy punkty rywalem bielszczan będzie VERVA Warszawa, a ZAKSA zagra z innym pierwszoligowcem, Lechią Tomaszów Mazowiecki.
Gospodarzami ćwierćfinałowych spotkań będą zespoły z niższych klas rozgrywkowych lub te, które w rywalizacji ekip PlusLigowych mają aktualnie wyższe miejsce w tabeli.
Autor:Janusz Żuk
Pary ćwierćfinałów: Mężczyźni:
BBTS Bielsko-Biała - Grupa Azoty ZAKSA 0:3
Jastrzębski Węgiel - Trefl Gdańsk 2:3
PGE Skra Bełchatów - Indykpol AZS Olsztyn 3:1
Lechia Tomaszów Mazowiecki - VERVA Warszawa 0:3
Ćwierćfinał
Puchar Polski 2020
ZAKSA Kędzierzyn vs. BBTS Bielsko-B.
(16:25,12:25, 23:25)
ZAKSA w półfinale Pucharu Polski
Siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kedzierzyn-Koźle pokonali 3:0 w ćwierćfinale Pucharu Polski BBTS Bielsko-Biała i jako czwarty zespół awansowali do turnieju finałowego, w którym 14 marca 2020 r. w półfinale zmierzą się z Treflem Gdańsk, który dziś niespodziewanie wyeliminował faworyzowany Jastrzębski Węgiel.
Pierwszą partię siatkarze mistrza Polski rozpoczęli z Benem Toniuttim na rozegraniu, Arpadem Barótim na ataku, Simone Parodim i Kamilem Semeniukiem na przyjęciu oraz parą środkowych: Łukaszem Wiśniewskim i Krzysztofem Rejno. Na Libero zagrał Paweł Zatorski. Już pierwsze piłki wskazywały, że nasi zawodnicy nie zamierzają przedłużać tego meczu, więc szybko wyszli na pięciopunktowe prowadzenie (1:6) przy zagrywkach Kamila Semeniuka, znakomicie wykorzystując kontry i blok. Kiedy gospodarze nieco ochłonęli, zabrali się do odrabiania strat i po ataku Bartosza Cedzyńskiego zmniejszyli straty do dwóch "oczek". Reakcja ZAKSY była jednak natychmiastowa, bo przy zagrywce Arpada Barótiego nasi siatkarze znowu odskoczyli, kończąc kontrataki i powiększyli prowadzenie do pięciu punktów (11:16). W końcówce seta prowadzenie ZAKSY jeszcze wzrosło, a set zakończył się wynikiem 16:25.
Podobnie jak pierwszy set, również drugi rozpoczął się od szybkiego prowadzenia Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle, która pierwszą przewagę zbudowała po punktowej zagrywce Kamila Semeniuka, której nie przyjął Serhij Kapelus (1:4), a powiększyła ją, gdy na blok nadział się Oleg Krikun (3:9). Dwie punktowe zagrywki Simone Parodiego dały kolejne punkty ZAKSIE, która wygrywała już 4:12. Kiedy Kapelus nie trafił w pole gry , a Krzysztof Rejno zdobył punkt z zagrywki, której nie przyjął Makowski, ZAKSA wygrywała 5:15. W końcówce gospodarze odrobili dwa punkty, gdy Simone Parodi posłał piłkę na aut, a Krzysztof Rejno nadział się na blok Hunka, ale był to tylko przystanek do końcowej wygranej 12:25.
Trzeciego seta ZAKSA rozpoczęła z wprowadzonymi w drugiej partii Piotrem Łukasikiem i Filipem Grygielem i był to najbardziej wyrównany set tego meczu, w którym przy stanie 4:3 po bloku na Piotrze Łukasiku, BBTS pierwszy raz wyszedł na prowadzenie, które powiększył do trzech punktów po ataku Łukasika na aut. W tym czasie Nikola Grbić poprosił o czas, po którym ZAKSA wyrównała (15:15) i wyszła na prowadzenie, gdy Piotr Łukasik skończył piłkę przechodzącą (16:18). Do trzech punktów wzrosło prowadzenie ZAKSY po zagrywce Piotra Łukasika, ale gospodarze odrobili straty i doprowadzili do wyrównania, gdy Simone Parodi nadział się na blok Jarosława Maciończyka (22:22). 23 punkt zdobył Krzysztof Rejno, a piłę meczową dał atak Parodiego po znakomitej obronie Grygiela i "wystawie w locie" Toniuttiego (22:24). BBTS obronił pierwszą piłkę meczową, ale był bezradny wobec kiwki Simone Parodiego, która dala 25 punkt i
awans do turnieju finałowego Pucharu Polski.
Autor: Janusz Żuk
|