Pomeczowe refleksje XIII
Garść wypowiedzi z różnych portali
Karol Kłos (środkowy Skry Bełchatów):
Niestety, koniec świata nastąpił dla nas trochę później niż był zaplanowany. W obecnym sezonie Skra ma na swoim koncie więcej porażek niż w roku ubiegłym. Trzeba jeszcze ciężej trenować. Skład się dużo zmienił w stosunku do poprzednich sezonów i jeszcze musimy się dograć, zgrać, bo widać, że jeszcze nie jest tak dobrze.
Źródło: nicesport.pl
Paweł Zatorski (libero Skry Bełchatów):
Spokojnie można było dociągnąć tę ogromną przewagę, a nie udało się. Niestety, coś się zablokowało.
Źródło: s-w-o.pl
Wytze Kooistra (środkowy Skry Bełchatów):
Nie uważam, żeby ZAKSA prezentowała dzisiaj dużo wyższy poziom. Myślę, że zabrakło nam trochę szczęścia w trzecim secie, który był kluczowy. W tej odsłonie byliśmy już naprawdę blisko zwycięstwa, jednak przydarzyło się kilka błędów i skończyło się tak jak się skończyło. Drużyna z Kędzierzyna zagrała dzisiaj dobry mecz. Nie widzę jednak powodów, by mówić, że ZAKSA jest od nas silniejsza. Moim zdaniem prezentowaliśmy się dobrze, ale w naszej drużynie mamy teraz kilka rotacji, brakuje nam Michała Winiarskiego i Aleksandra Atanasijevica, co też jest znaczące. Oczywiście mimo wszystko powinniśmy zdobyć jakiś punkt, jednak dzisiaj się nie udało.
Źródło: siatka.org
Michał Ruciak (przyjmujący ZAKSY Kedzierzyn):
Wiara jest zawsze, dopóki piłka jest w grze, można grać i wygrywać. Praktycznie set się zakończył, zauważone zostało przejście u Mariusza, które wykorzystaliśmy dzięki challenge'owi i dalej tak samo graliśmy. Wielka radość, euforia, bo kończymy ten rok na pierwszym miejscu tak jak sobie życzyliśmy
Źródło: siatka.org
Łukasz Wiśniewski (środkowy ZAKSY Kędzierzyn):
Fajnie, że udało się pokazać, iż pomimo prowadzenia przeciwnika 24:19, nie spuściliśmy głów, na chłodno do tego podeszliśmy. Wielkie brawa dla Jurka za to, co zrobił w polu zagrywki i dla całego zespołu, że walczyliśmy do końca.
Źródło: siatka.org
Rogerio Nogueira (przyjmujący ZAKSY Kędzierzyn):
To był bardzo dobry mecz. W trzecim secie Skra wygrywała kilkoma punktami, a jednak udało się zmniejszyć straty, a w końcu wygrać seta. Kiedy jest się na boisku czuje się wsparcie krzyczących ludzi z trybun i to robi różnicę. Dzisiaj taka sytuacja miała miejsce nawet na ławce rezerwowych, gdzie też czuło się wsparcie kibiców ZAKSY. Nie ukrywam, że bardzo mi się to podoba i jestem szczęśliwy, że się tu znalazłem.
Źródło: siatka.org
Felipe Fonteles (przyjmujący ZAKSY Kędzierzyn):
Tak, to był bardzo dobry mecz w naszym wykonaniu. Dla nas niezwykle ważna była wygrana w tym spotkaniu, ponieważ wiemy, że Skra to zespół, który równie mocno walczy o mistrzostwo kraju jak i my. Sposób, w jaki to uczyniliśmy, jest prezentem dla naszych fanów. Niektórym kibicom mówiłem, że będą mieć od nas jakiś świąteczny prezent i myślę, że wynik 3:1 jest wystarczająco dobrym podarkiem dla każdego kibica ZAKSY.
Źródło: siatka.org
Piotr Gacek (libero ZAKSY Kędzierzyn):
Zakończyliśmy ten rok ligowy, bardzo dobrze. Chyba nikt w trzecim secie nie spodziewał się przy wyniku 19:24, że możemy wygrać tą partię. Cieszy to, że takie mecze wygrywamy i to nie z byle kim. Nasi rywale w tym pojedynku, to nie zespół z dołu tabeli, to była Skra Bełchatów. Poradziliśmy sobie bardzo dobrze w tym spotkaniu. Myślę, że rozluźnienie w drużynie z Bełchatowa w trzeciej partii spowodowało, że niewiarygodnie wygraliśmy tego seta. Zdawaliśmy sobie sprawę, że jak przyciśniemy rywala w czwartej partii to mecz będzie nasz.
Źródło: siatka.org
|