Taki zawodnik był mi potrzebny
Sebastian Świderski o Danie Lewisie
- Przede wszystkim był mi potrzebny zawodnik defensywny, który odciąży Michała Ruciaka na przyjęciu, który ewentualnie będzie mógł wejść do drugiej linii. Lewis będzie miał za zadanie pomóc nam przede wszystkim w przyjęciu i obronie, bo w tych statystkach nie wyglądamy zbyt dobrze. To są jego główne walory - uzasadnia podpisnie kontraktu z Kanadyjczykiem Sebastian Świderski, który uważa, że niebgatelną rolę odegrał też fakt, że Lewis zna klub i miasto, bo wystepował w Kędzierzynie przez rok.
Odpowiadając na pytanie o zdowie reprezentanta Kanady, szkoleniowiec ZAKSY stwierdził, że "były obawy jeśli chodzi o zdrowie, bo przecież kiedy grał poprzednio w Kędzierzynie-Koźlu, to miał z tym duże problemy. Dlatego też przeszedł na pozycję libero. W tym sezonie w swoim klubie grał już jednak jako trzeci przyjmujący. W rodzimej kadrze również został zgłoszony na tą pozycję. Nieco później w trakcie sezonu z konieczności musiał znowu grać na libero."
Niebagatelną rolę odegrała też osobowośc Dana: - Może nie jest to najmłodszy siatkarz, ale na pewno ma ogromne doświadczenie. Do tego to jest taki charakter, że potrafi wprowadzić dobrą atmosferę, jak to się mówi "buduje szatnię", a to też jest przecież ważne, żeby złożyć zespół z ludzi do siebie pasujących, a nie takich którzy będą się ze sobą męczyli.
Szkoleniowiec naszego klubu potwierdził też, że podpianie tego kontraktu kończy budowę składu na sezon 2013/14.
Autor: Janusz Żuk/Łukasz Baliński
|