Z Perugią przed sezonem
Z zapartym tchem wielu kibiców ZAKSY śledziło i komentowało wieści płynące z klubu podczas okresu transferowego, później w taki czy inny sposób towarzyszyło zawodnikom w czasie przygotowań do sezonu, aby bezpośrednio czy za pośrednictwem mediów przeżywać mecze sparingowe. Jednak ten czas jest już za nami, bo oto w środę 9 października po raz pierwszy w sezonie 2013/14 będziemy mogli zagrzewać do boju naszych siatkarzy, którzy zmierzą się z włoskim zespołem SIR Safety Perugia i tak jak rok temu zaprezentują się swoim kibicom.
Uroczysta prezentacja na stałe weszła więc do kalendarza kibica ZAKSY, który w tym dniu po raz pierwszy będzie miał okazję zobaczyć wszystkich siatkarzy oraz sztab szkoleniowy w niebiesko-biało-czerwonych barwach. A zmiany, jakie zaszły w klubie, są na tyle duże, że warto o nich napisać. Pierwsza i najbardziej zasadnicza dotyczy pierwszego szkoleniowca, którym po odejściu do Turcji Daniela Castellaniego został Sebastian Świderski, pełniący do tej pory przez rok obowiązki asystenta. Jego miejsce zajął dotychczasowy statystyk Oskar Kaczmarczyk, dla którego jest to debiut w tej roli na tak wysokim szczeblu. W związku z tą zmianą nowym statystykiem został Kamil Sołoducha, do tej pory pracujący z AZS-em Olsztyn i reprezentacją Polski.
Kibiców najbardziej interesują jednak zmiany w szeregach kadry zawodniczej, a te może nie są rewolucyjne, ale z pewnością duże. Fanom ZAKSY z pewnością brakować będzie Felipe Fontelesa, który tak jak były szkoleniowiec wybrał kierunek turecki i od tego sezonu będzie reprezentował Fenerbahce Stambuł. Jego następcą został Dick Kooy - zawodnik młody, ale ograny w dobrych klubach włoskich (Casa Modena i Lube Banca Macerata). Ponadto pożegnaliśmy Antonina Rouziera, którego zastąpił Grzegorz Bociek, oraz Serhija Kapelusa, na miejsce którego przyszedł Wojciech Ferens. Wszystkie te zmiany to nie tylko odmłodzenie zespołu, ale i, jak w przypadku Grzegorza i Wojtka, wzmocnienie siatkarzami z polskimi paszportem.
Nasz rywal to ubiegłoroczny beniaminek Serie A1, który w debiutanckim roku zdobył 6 lokatę. Wśród gwiazd włoskiego zespołu wymienić należy brązowych medalistów tegorocznych mistrzostw Europy: Nemanję Petrića oraz znanego z gry w Bełchatowie Aleksandra Atanasijevića. Trzecim Serbem, znanym z polskich parkietów, jest Konstantin Čupković. Czwartym - Mihajlo Mitić. Można więc powiedzieć, że Perugia to serbska kolonia we włoskiej lidze. Jeśli do tego dodamy reprezentanta Czarnogóry Gorana Vujevića, to spośród 12 zawodników pięciu pochodzi z dawnej Jugosławii.
Na parkiecie zobaczymy więc kilku reprezentantów swoich krajów, brązowych medalistów ME, ale oprócz rywalizacji sportowej będziemy mogli uczestniczyć w świetnej zabawie, którą przygotowali organizatorzy. A ponieważ dla zawodników jakże ważne jest wsparcie kibiców od pierwszego gwizdka, dlatego obecność fanów na prezentacji jest wyrazem przywiązania do klubu. Życzymy więc miłej zabawy i spełnienia kibicowskich marzeń w nowym sezonie.
Autor: Janusz Żuk
|