Pomeczowe refleksje XV
Garść wypowiedzi z różnych portali
Grzegorz Bociek (atakujący ZAKSY Kędzierzyn):
Naprawdę cieszymy się z wygranej. Jadąc tutaj, wiedzieliśmy, że nie będzie łatwo. Pierwsze dwa sety zagraliśmy dobrze, ale później trochę gorzej. Przyszło coś złego i ta nasza gra stanęła. Ważne jednak, że w tie-breaku wyciągnęliśmy wnioski i wygraliśmy.
Źródło: nicesport.pl
Michał Ruciak (przyjmujący ZAKSY Kędzierzyn):
- To był mecz olbrzymiej walki. Poza drugim setem jedna i druga drużyna na zmianę prowadziły i to się wszystko zmieniało. Cieszymy się ogromnie z tego zwycięstwa, bo po dwóch pierwszych setach liczyliśmy oczywiście na komplet punktów. Gdzieś to w głowach się przewijało. Dwie następne partie były dla Jastrzębia i początek czy połowa tie-breaka myśmy gonili. Jest to pocieszające, że ta końcówka była dla nas.
Źródło: nicesport.pl
Krzysztof Gierczyński (przyjmujący Jastrzębskiego W.):
Wydawało się, że ten mecz już układa się w jedną stronę, czyli: w zwycięstwo dla ZAKSY, ale obudziliśmy się, pokazaliśmy - może nie wielką siatkówkę a - charakter. Pojawiła się szansa na odwrócenie losów spotkania, ale w tie-breaku czasem jedna zepsuta piłka decyduje o tym, kto wygrywa.
Źródło: przegladsportowy.pl
|