Pomeczowe refleksje XX
Garść wypowiedzi z różnych portali
Jakub Jarosz (atakujący Trefla Gdańsk):
Nie udało nam się w pełni zrealizować taktyki. Naszym podstawowym błędem było to, że nie potrafiliśmy zatrzymać dwóch najgroźniejszych zawodników ZAKSY, a mianowicie Grzegorza Boćka i Dicka Kooya. Można powiedzieć, że Ci gracze nas "wystrzelali" i to była nasza największa bolączka.
Źródło: siatka.org
Dominik Witczak (atakujący ZAKSY Kędzierzyn):
Z pewnością nie chcemy grać tak jak w Kielcach. Cały tydzień ciężko trenowaliśmy, nie tylko nad elementami czysto siatkarskim, żeby zmienić obraz naszej gry. Pracowaliśmy nad podejściem do meczu, aby gra wyglądała inaczej. W meczu z Treflem Gdańsk nasza praca przyniosła efekty, gdyż mecz był dużo lepszy od poprzedniego.
Źródło: siatka.org
Wojciech Serafin (II szkoleniowiec Trefla Gdańsk ):
Był to zacięty pojedynek. Nasi gracze spisywali się dzisiaj bardzo dobrze. Muszę pochwalić cały zespół za ciężką pracę i determinację. Rolę w tym spotkaniu odegrały małe rzeczy, a pan Kooy i pan Bociek "robili różnicę" na wysokiej piłce. Mało brakowało, ale niestety się nie udało.
Źródło: nicesport.pl
|