Pomeczowe refleksje XXI
Garść wypowiedzi z różnych portali
Wojciech Kaźmierczak (środkowy AZS-u Częstochowa):
Wydaje mi się, że zabrakło troszeczkę konsekwencji. Podejmowaliśmy ryzyko w każdym elemencie na początku i w środkowej fazie każdego z setów. Trzeba było to podtrzymać do samego końca, bo nie mieliśmy nic do stracenia. Trzeba było walczyć. ZAKSA musiała pokazać swoje największe atuty, aby wygrać to spotkanie. Schodzimy z boiska pokonani, ale na pewno walczyliśmy o każdą piłkę. W każdym secie zostawiliśmy wiele serca na boisku. Następny mecz czeka nas w środę i też będziemy chcieli zaprezentować się jak najlepiej.
Źródło:sportowefakty.pl
Wojciech Ferens (przyjmujący ZAKSY Kędzierzyn):
Częstochowianie nabrali wiatru w żagle w drugim secie, a w trzecim pogrążyli nas serwisem. Kilka zagrywek nie przyjęliśmy, kilka powędrowało na stronę przeciwnika i to w jakiś sposób odzwierciedliło końcowy wynik tej partii. Fajnie, że wróciliśmy do gry w czwartym secie. Widać, że gdy pozwoli się AZS-owi grać, to potrafią to robić. Cieszą te trzy punkty, bo dla nas końcowa faza rundy zasadniczej jest bardzo ważna. Ustawienie w play-offach będzie dla nas kluczowe. Gdybyśmy musieli grać tie-breaka, to być może tego punktu mogłoby nam zabraknąć. Czekają nas kolejne ciężkie mecze z wymagającymi przeciwnikami i złapanie pewności siebie po naprawdę ciężkim meczu jest korzystne.
Źródło: sportowefakty.pl
Michał Kozłowski (rozgrywający AZS-u Częstochowa ):
Był to zacięty pojedynek. Nie ustrzegliśmy się w końcówce błędów, które nie powinny nam się przytrafić. To zdecydowało, a szkoda, bo po przerwie graliśmy nieźle. Wydaje mi się, że można było spokojnie powalczyć o zwycięstwo. Jest wielka złość i niedosyt, że skończyło się tak, jak się skończyło.Brakło do tego jednego seta. Żałujemy, bo była duża szansa i możemy sobie teraz pluć w brodę, że jej nie wykorzystaliśmy. Naprawdę wydaje mi się, że zagraliśmy nieźle, przynajmniej te dwa sety. Szkoda. Ostatnio nie możemy nic wygrać, dlatego bardzo chcieliśmy pokonać kędzierzynian. Niestety, nie udało się.
Źródło: nicesport.pl
|