Pomeczowe refleksje XIII
Garść wypowiedzi z różnych portali
Łukasz Wiśniewski (środkowy ZAKSY Kędzierzyn):
Za Olsztyn nie będę odpowiadał, natomiast my byliśmy od początku zmobilizowani i skoncentrowani. Nie miało dla nas znaczenia, że w tabeli wszystko już było jasne i klarowne. Chcieliśmy wyjść zaangażowani na sto procent i tak też było. Jedynie w trzecim secie mieliśmy trochę przestoi, ale myślę, iż to my wchodzimy do play-off z podniesionym czołem.
Źródło:sportowefakty.pl
Piotr Łuka (przyjmujący AZS-u Olsztyn):
Jeśli chodzi o układ tabeli, dzisiejszy mecz był o przysłowiową "pietruszkę", bo karty zostały już rozdane. Aczkolwiek w tym meczu, jak w każdym ligowym, zwycięstwo cieszy - porażka smuci. Prawdziwe granie rozpocznie się za kilka dni i dzisiaj obie drużyny zrobiły po kilka znaczących zmian w czasie meczu. Na pewno ani jeden, ani drugi trener nie chciał do końca odkrywać kart. Myślę, że walka rozpocznie się dopiero od pierwszego spotkania play-offów.
Źródło: Nicesport.pl
Grzegorz Pilarz (rozgrywający ZAKSY Kędzierzyn):
Gramy coraz lepiej i to jest najważniejsze. Wygrana z AZS to piąte zwycięstwo z rzędu. Ciężko pracowaliśmy przez ostatni czas i to przynosi rezultat. Gramy równo, gramy dobrze, pomimo tego że trener nie ma pełnego składu do dyspozycji, ponieważ cały czas pojawiają się jakieś drobne problemy. Najważniejsze jest to, że gramy skutecznie. Cieszymy się z wygranej.
Źródło: siatka.org
Dominik Witczak (atakujacy ZAKSY Kędzierzyn):
Mam nadzieję, że kolejne mecze z AZS-em Olsztyn będą wyglądały podobnie. W meczach play-off będzie niewątpliwie więcej emocji. W tym spotkaniu z pewnością była chęć wygranej z obu stron, ale emocji zbyt wiele nie było, ponieważ ten mecz nic nie zmieniał w układzie tabeli. Chcieliśmy jednak zwyciężyć, bo po to trenujemy, po to ciężko pracujemy, by wygrywać każdy mecz.
Źródło: siatka.org
|