Czas wytężonej pracy
Wakacje zbliżają się dopiero do półmetka, a pogoda zachęca do wypoczynku, więc wielu spośród z nas dopiero teraz wybiera się na zasłużony wypoczynek. Jednak dla siatkarzy przełom lipca i sierpnia to na ogół czas końca urlopów i powrót do normalnych zajęć, a więc wielogodzinnych treningów i obozów, po których przyjdzie kolej na mecze sparingowe i liczne turnieje towarzyskie. Wszystko to po to, aby w październiku znów stanąć na siatkarskim parkiecie i walczyć o najwyższe trofea w rozgrywkach ligowych i w Pucharze Polski. Rozpoczyna się więc w klubach niezwykle ważny czas budowania formy na długie ligowe miesiące. Od jakości pracy w tym okresie będzie zależało przecież przygotowanie zespołów do cyklu meczowego i nic w tym dziwnego, że władze klubów czynią wszystko, aby zapewnić swoim zawodnikom jak najlepsze warunki do treningu.
Zawodnicy Mostostalu na pierwszym treningu pod wodzą nowego trenera spotkali się 25 lipca. Na własnych obiektach trenowali przez tydzień. Były to przede wszystkim zajęcia mające na celu przygotowanie zawodników pod względem wytrzymałościowym i motorycznym.
"Oj, dla nas to był ciężki tydzień. Mieliśmy wcześniej miesiąc przerwy, a tu już trzeba było się zabrać do roboty. Powoli, powoli jednak się rozkręcamy" - zapewnia przyjmujący ekipy z Kędzierzyna-Koźla Arkadiusz Olejniczak. - W zasadzie to szkoleniowiec nie wprowadził jakiejś rewolucji w zajęciach. Trzeba zasuwać, żeby dobrze przygotować się do sezonu. Nie ma z tym problemu, bo my to chyba nie jesteśmy trudną ekipą do opanowania" - śmieje się Olejniczak.
Od niedzieli 10 siatkarzy Mosto przebywa na pierwszym obozie nad Zalewem Solińskim. Tutaj kędzierzynianie będą intensywnie pracować nad poprawieniem swojej motoryki. Razem z zespołem trenuje też dziewiętnastoletni kędzierzynianin, Piotr Marciniak, który pod nieobecność Zapletala ma uzupełniać Michała Kozłowskiego na rozegraniu. W zajęciach nie uczestniczą natomiast Bartosz Kurek, Martin Sopko i wspomniany przeze mnie Petr Zapletal. Pierwszy przygotowuje się do mistrzostw świata kadetów, natomiast Słowak dołączy do Ekipy po Uniwersjadzie. Najpóźniej w Kędzierzynie pojawi się czeski rozgrywający, który wraz z ekipą naszych południowych sąsiadów będzie uczestniczył w Mistrzostwach Europy. Do szerokiej kadry Raula Lozano przygotowującej się na te zawody powołany został również Marcel Gromadowski, więc i on nie będzie brał udziału w całym cyklu przygotowawczym, zwłaszcza, że czeka go jeszcze występ na Uniwersjadzie.
Tak jak zakładano, zawodnicy wicemistrza Polski, PZU AZS Olsztyn rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu 1 sierpnia.
"Nie wszyscy, co było wiadomo wcześniej, mogli przystąpić do zajęć - powiedział dyr. klubu Bogusław Cieciórski. - Jednio zawodnicy są z kadrą seniorów, drudzy przygotowują się do Uniwersjady z trenerem Rysiem. Podobnie ma się sprawa z Markiem Siebeckiem, który grał w eliminacjach mistrzostw świata i wynik reprezentacji Niemiec w Neapolu przyjęliśmy z dużym uznaniem."
Na pewno do połowy września zabraknie Piotra Gruszki, Wojciecha Grzyba i Pawła Zagumnego. Inni będą dołączać do drużyny w różnych terminach.
Marcin Mierzejewski został wypożyczony do Gwardii Wrocław. Maciej Alancewicz pozostaje w klubie. Jest po operacji i barku.
W planach przygotowań PZU AZS zaszła mała korekta. Zespół nie zagra w turnieju w Hajnówce. "Mieliśmy pewne warunki, których gospodarze nie spełnili" - powiedział Bogusław Cieciórski. Dodał on, że uruchomione zostały wymagane prawem procedury przekształcania klubu w Sportową Spółkę Akcyjną.
Bez kadrowiczów rozpoczął się również 1 sierpnia pierwszy trening mistrzów Polski - Skry Bełchatów.
"Spotkaliśmy się po południu - powiedział trener Ireneusz Mazur. - Nie chcieliśmy robić pierwszego spotkania wcześniej, chłopcy byli jeszcze wczoraj na urlopach." Sam trener Mazur odpoczywał na Mazurach w okolicach Działdowa. "Jest to miejsce miłe mojemu sercu - powiedział Ireneusz Mazur. - Trochę chodziłem po okolicy, zwiedzałem. Są tam piękne miejsca."
W porównaniu z poprzednim sezonem w składzie mistrza Polski zaszło kilka ważnych zmian. Odszedł Piotr Gruszka, przyszedł Michał Winiarski. Podpisano też kontrakt z Krzysztofem Stelmachem. W zespole BOT Skra będzie też Ukrainiec Witalij Kiktiew. "Swego czasu, gdy pracowałem w Częstochowie, organizowaliśmy turniej Final Four Pucharu Top Teams - powiedział Ireneusz Mazur. - Kiktiew grał w Lokomotiwie Charków i wtedy ten chłopak jakoś utkwił mi w pamięci. Gdy w tym sezonie szukaliśmy przyjmującego, to pamiętałem o nim." Siatkarze Ukrainy w eliminacjach mistrzostw Europy pokazali, że czynią postępy i wyprzedzili w swojej grupie Hiszpanów, kwalifikując się do barażu w Warnie. Witalij Kiktiew grał w reprezentacji w tym turnieju, który odbył się w Neapolu.
"Na razie pracujemy w niekompletnym składzie i tak pozostanie do połowy września" - dodał Ireneusz Mazur.
W poniedziałek, punktualnie o godz. 8 siatkarze Resovii Rzeszów wyjechali na dwunastodniowe zgrupowanie. Podobnie jak w ubiegłym roku rzeszowianie będą ładować akumulatory w stolicy polskich Tatr, Zakopanem. Trener Jan Such będzie miał na nim do dyspozycji komplet zawodników, którzy w nadchodzącym sezonie będą reprezentować klub z Rzeszowa w rozgrywkach PLS. Jako ostatni do kadry Resovii dołączą dwaj nowi zawodnicy. Pierwszym z nich jest rozgrywający Grzegorz Pilarz, który powrócił ze zgrupowania kadry B i od kilku dni przebywa już w Rzeszowie. Na obozie w Zakopanem do drużyny dołączy Słowak, Dusan Kubica, który będzie grał na pozycji libero. Znane jest również nazwisko dwunastego, ostatniego zawodnika który będzie reprezentował barwy Resovii. Jest nim Mirosław Wilk, ostatnio grający w drużynie Błękitnych Ropczyce. Mimo zainteresowanie ze strony klubu kilkoma innymi zawodnikami,
ostatecznie włodarze klubu zdecydowali się postawić na Wilka. Ma on pełnić podobną rolę, jaką w minionym sezonie pełnił Piotr Podpora. O wyborze Wilka w głównej mierze zadecydowały względy finansowe - "Zdecydowaliśmy się na Wilka, ponieważ jest on tańszym zawodnikiem niż ewentualni nowi siatkarze, którzy dołączyliby do zespołu najprawdopodobniej dopiero we wrześniu" - podsumował szkoleniowiec rzeszowian.
W Zakopanem rzeszowskich zawodników czeka ciężka praca. Podobnie jak to miało miejsce w ubiegłym roku siatkarze w głównej mierze pracować będą nad kondycją. Zaplanowano zajęcia w siłowni, jak również w terenie. Te ostatnie w głównej mierze polegać będą na marszobiegach po górach, których zaplanowano sześć. Zawodnicy będą mieli łącznie do pokonania ponad 100 km tras. "Nie jedziemy tam na wakacje - kontynuuje Jan Such. - Zawodnicy zdają sobie doskonale sprawę, że ten okres przygotowań jest dla nich bardzo ważny i będzie procentował przez cały sezon, tak więc o zaangażowanie na treningach jestem spokojny. Co drugi dzień będziemy wychodzili w góry. Czeka nas również ciężka praca na siłowni. W planach są także 2-3 godzinne zajęcia z piłką, gdzie powoli zawodnicy będą się oswajać z grą. Na razie za wcześnie mówić o podziałach na pierwszą i drugą szóstkę. O tym będziemy myśleć po powrocie do Rzeszowa.
Wyjazd do Zakopanego ma także na celu integrację zespołu, bowiem jak doskonale wiadomo zaszło w nim kilka zmian."
Po powrocie z Zakopanego, dalsza część przygotowań będzie się odbywać już na własnych obiektach, które będą przerywane kilkudniowymi zgrupowaniami w ośrodku WSIiZ w Kielnarowej. Rzeszowian czeka również spora dawka meczów kontrolnych i turniejów. Pierwszym z nich będzie turniej o Puchar Słowacji, który zostanie rozegrany w Humennem (10-11 września). Oprócz zespołu Resovii wystąpią w nim zespoły ze Słowacji, Austrii i Węgier. Rzeszowianie będą bronić trofeum wywalczonego przed rokiem. W połowie września (16-18) w hali na Podpromiu rozegrany zostanie turnieju z okazji jubileuszu 100-lecia Resovii, w którym oprócz gospodarzy zagrają zespoły Skry Bełchatów, PZU AZS Olsztyn oraz Mostostalu-Azotów Kędzierzyn-Koźle. Resovia wystąpi również na turniejach w Kędzierzynie-Koźlu (23-25 września) oraz tuż przed rozpoczęciem rozgrywek ligowych w Zdzieszowicach (7-9 października). Start rozgrywek PLS zaplanowano na 15 października br.
Również 1 sierpnia przed kamerami Warszawskiego Ośrodka Telewizyjnego rozpoczęli przygotowania do sezonu siatkarze AZS-u Politechniki Warszawa. Pierwszy trener tego zespołu Krzysztof Felczak na razie oddelegowany został do kadry Uniwersjadowej.
W zajęciach wzięło udział piętnastu zawodników, a jutro ma się pojawić szesnasty. "Trenował z nami Maciej Kucharski, który przyleciał do Polski z Kanady - powiedziała Jolanta Dolecka z warszawskiego klubu. - Pochodzi on z siatkarskiej rodziny z ogromnymi tradycjami. Jego babcia Maria Golimowska grała w Tokio w igrzyskach olimpijskich, gdzie Polska zdobyła brązowy medal."
Jutro trenować będzie już Jarosław Różański, który z kolei przyjechał z Francji. Dostał się na studia na Politechnice Warszawskiej. Z zespołu odszedł Michał Peciakowski, który podpisał zagraniczny kontrakt.
"Jesteśmy na etapie budowania i kompletowania składu - powiedział Krzysztof Felczak. - Mamy kłopoty z zawodnikami przyjmującymi. Klasowego zawodnika widzielibyśmy w naszych barwach."
Siatkarze Jastrzębskiego Węgla rozpoczęli przygotowania do nowego sezonu na własnych obiektach. Pod koniec sierpnia ( 26.08 -03.09.) wyjadą na obóz do Wisły. Zarząd zaplanował również udział w turnieju na kortach w Dubovej (Słowacja), w Beauvais (Francja) oraz w Kędzierzynie-Koźlu, ( 19.08 - 21.08; 23.08-24.08; 07.10-08.10; ).
W dniach 16.09-17.09 rozegrany zostanie w Jastrzębiu turniej o Puchar Prezesa Jastrzębskiej Spółki Węglowej z okazji 25 rocznicy Porozumień Jastrzębskich "Solidarność", w którym oprócz gospodarzy wezmą udział siatkarze VK Kladno, Aon Hotvolleys, a być może również AS Cannes i RPA Perugia.
Źródło: MS.Net, PLS, Siatka.Net, Strefa Siatkówki, Gazeta Wyborcza
|