"Wciąż mierzymy wysoko" 
M. Chadała o play-offach
/FRAGMENTY/
 
 
 
W piątek kędzierzynianie odnieśli czwarte z rzędu zwycięstwo w PlusLidze. Pokonali na wyjeździe Transfer Bydgoszcz, jednakże dopiero po tie-breaku. To sprawiło, że nie mają już szans, by przed rundą play-off dogonić drużynę z Bydgoszczy i zajmą co najwyżej siódme miejsce w tabeli. 
Łukasz Baliński: Jesteście zadowoleni z wyniku w Bydgoszczy? Mimo zwycięstwa tak czy inaczej trafiacie na Skrę albo Resovię  
Michał Chadała: To nasi rywale muszą się bać, nie my. Od kilku meczów gramy dobrze, co potwierdziliśmy, wygrywając w piątek. A zwyciężyć tam - patrząc choćby przez pryzmat wcześniejszych meczów i tego jak spisuje się Transfer w lidze - naprawdę nie jest łatwo. Dla nas rozstawienie w play-off wielkiego znaczenia nie ma. Musimy grać swoje: walczyć o każdy centymetr boiska i o każdą piłkę bez względu na to kto jest rywalem. 
Ł. Baliński: A tak szczerze to wolicie Skrę czy Resovię?  
M. Chadała:  Nam jest to obojętne, dlatego też nikt nie kalkulował do tej pory jak grać, czy z kimś trzeba przegrać, żeby potem trafić na konkretną drużynę. Potrafiliśmy wygrać ze Skrą, a za chwilę przegrać z MKS-em Będzin. Dlatego musimy się skupić tylko i wyłącznie na naszej grze. I nie zamykamy przed sobą żadnych możliwości. Wciąż mierzymy wysoko, a każdy rywal będzie musiał się mocno postarać, by nas pokonać. 
Ł. Baliński: Jaki jest plan na przygotowania do play-off?  
M. Chadała: W ciągu tych najbliższych 10 dni nie wymyślimy cudów. Musimy robić swoje, a o efekty będzie łatwiej, gdy zespół jest zdrowy. Wszyscy poza Michałem Ruciakiem, który pomału wraca od zdrowia są w dobrej dyspozycji. Mam nadziej, że Michał także nam pomoże.  
Nasze ostatnie wyniki sprawiły, że czujemy się pewni i jesteśmy optymistyczni. W takiej sytuacji możemy walczyć z każdym.  
Źródło: gazeta.pl/opole 
 
Czytaj cały wywiad 
  
 
 
 |