Co z Dickiem Kooyem?
W słabym sezonie, jaki zaliczyła ZAKSA, najlepszym ofensywnym zawodnikiem w barwach niebiesko-biało-czerwonych był bez wątpienia Dick Kooy. Świadczy o tym opinia kibiców i statystyki PlusLigi., w których Holender zajął czwarte miejsce w klasyfikacjach na najlepiej punktującego i atakującego zawodnika PlusLigi i piąte miejsce w rankingu najlepiej zagrywających.
Holender też zaliczył w tym sezonie spadek formy, ale i tak był najrówniej grającym zawodnikiem w przeciągu całego sezonu i często to on decydował o zwycięstwie. - Jestem wdzięczny ZAKSE, pracownikom i kibicom, że dali mi siłę do każdego skoku w tym sezonie, nawet wtedy, gdy moje nogi były zmęczone i wynik meczu rozczarowujący. Przykro mi, jeśli nie udało nam się zdobyć piątego miejsca, naprawdę chcieliśmy to zrobić, ale czasami jest to nieosiągalne - napisał Dick na Facebooku.
W tym samym wpisie holenderski przyjmujący zaznacza, że w poniedziałek wraca do Polski, do Kędzierzyna, aby porozmawiać o swojej siatkarskiej przyszłości (przyp. Kooyowi kończy się po tym sezonie kontrakt). - Rozmawiam z wieloma klubami, w tym z ZAKSĄ, i nie podjąłem żadnej decyzji. Nigdy nie powiedziałem, że chcę odejść, jak ktoś powiedział. Miałem dwa ładne lata w Kędzierzynie Koźlu i nie byłoby żadnego powodu, żebym powiedział coś takiego, nawet jeśli w tym sezonie wyniki nie były satysfakcjonujące. Będę rozmawiał z Sebastianem i nowym trenerem i razem zobaczymy, co będzie najlepszym rozwiązaniem dla klubu i dla mnie - napisał Dick Kooy.
Czekamy wiec na pomyślne wieści z klubu.
Autor:Janusz Żuk
|