Młoda ZAKSA wicemistrzem Polski
Historyczny tytuł młodzieżowych wicemistrzów Polski zdobyli siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle po emocjonującym pięciosetowym pojedynku godnym finału mistrzostw kraju. Podopieczni Rolanda Dembończyka byli o krok od mistrzowskiego tytułu, bowiem w tie-breaku doprowadzili do wyniku 10:12, ale wtedy goście przy zagrywce Grobelnego zdobyli kilka punktów i to oni okazali się skuteczniejsi w nerwowej końcówce. Ostatecznie mecz skończył się wynikiem 3:2 (19:25, 25:17,25:21, 26:28, 15:13) dla Czarnych.
Pierwszego seta lepiej rozpoczęli radomianie, którzy prowadzili już 3:0, ale nasi szybko wyrównali (4:4) po bloku Rejny na Grzechniku i przez jakiś czas Czarni wygrywali jednym punktem. Kontra skończona przez Gryca i blok na Grobelnym oraz as Polańskiego dały jednak trzy punkty przewagi naszym siatkarzom (9:12), które ZAKSA utrzymywała przez dłuższy czas. W końcówce trzy punktowe zagrywki Superlaka zadecydowały o wyniku tego seta, którego nasz zespół wygrał 19:25.
Podobnie jak w pierwszej partii drugiego seta Czarni rozpoczęli od prowadzenia 3:1, ale ZAKSA szybko wyrównała i po błędzie niesionej odgwizdanej Kędzierskiemu wyszła na jednopunktowe prowadzenie (4:5), które utrzymała do stanu 9:11. Wtedy seria zagrywek Grobelnego rozmontowała nasze przyjecie do tego stopnia, że na tablicy zrobiło się 16:11. Takiej straty nasi młodzi zawodnicy nie potrafili już odrobić i przegrali tego seta wysoko 25:17.
Początek trzeciej partii był bliźniaczo podobny do dwóch poprzednich, bowiem i w tej partii rywale wygrywali 3:1. Za chwilę jednak ZAKSA wyrównała (5:5), a po błędzie Kędzierskiego wyszła na prowadzenie. Od tej pory to jeden, to drugi zespół zdobywał niewielką przewagę . Przy stanie 20:20 zablokowany został Krzysztof Rejno,ale za chwilę Wachnik uderzył piłkę na aut i znowu był remis(21:21) Jednak 22. punkt zdobył Bołądź, który w kolejnej akcji posłał asa, a po chwili radomianie postawili dwa razy szczelny blok ( na Zapłackim i Grycu) i wygrali seta 25:21.
Do czwartego seta ZAKSA przystąpiła bardzo zmotywowana i po zagrywkach Zapłackiego prowadziła 4:7. Jednak po chwili punkt zdobył Grobelny, zablokowany został Paweł Gryc i na tablicy pojawił się remis (9:9). Przez jakiś czas oba zespoły przeciągały linę, ale od stanu 13:13 ZAKSA zdobyła kilka punktów w serii i wyszła na prowadzanie (14:19) po znakomitych zagrywkach Krzysztofa Zapłackiego. Nie był to jednak koniec emocji, bo błędy Kamila Semeniuka pozwoliły rywalom zbliżyć się na dwa "oczka", a kiedy zablokowany został Zapłacki - wyrównać (24:24). Jeszcze trzech piłek setowych potrzebowali nasi siatkarze, by doprowadzić do tie-breaka. 27.punkt zdobył Kamil Semeniuk, a ostatnie "oczko" podarował nam Bołądź, atakując na aut.
O wszystkim miał więc zadecydować nerwowy tie-brak, którego lepiej rozpoczęli radomianie, którzy po bloku na Zapłackim prowadzili 5:3, a po chwili 8:5 , gdy zatrzymany został atak Pawła Gryca. Po zmianie stron ZAKSA odrobiła dwa punkty (8:7), blokując Bołądzia i taka jednopunktowa strata utrzymała się do stanu 10:9. Dwa bloki na Grobelnym dały nam prowadzenie (10:11), które powiększył do dwóch punktów Korneliusz Semeniuk, posyłając asa.(10:12). Niestety, w końcówce więcej zimnej krwi zachowali goście, którzy przy zagrywce Grobelnego wyrównali, blokując Gryca (12:12) i po chwili wyszli na prowadzenie, gdy Wachnik wygrał kontrę, a za moment skończył przechodzącą. Nasi odrobili jeden punkt (14:13), ale 15. ostatni mistrzowski punkt zdobył Bartłomiej Bołądź i to Czarni zostali mistrzami Polski.
Na pewno liczyliśmy dziś na złoto, ale tytuł wicemistrzowski jest ogromnym sukcesem Rolanda Dembończyka i jego chłopaków, a także Michała Chadały, który tworzył ten zespół. Ogromne gratulacje dla wszystkich twórców tego sukcesu.
Srebrne medale wywalczyli: Robert Andrulewicz, Mateusz Andruszek, Korneliusz Banach, Paweł Gryc, Aleksander Maziarz, Piotr Nowakowski, Tomasz Pizuński, Maciej Polański, Krzysztof Rejno, Kamil Semeniuk, Michał Superlak, Wojciech Wójcik, Krzysztof Zapłacki i Miłosz Zasłonka.
Autor:Janusz Żuk
|