Młodość i jakość = ZAKSA
Sebastian Świderski o 14 ZAKSY na sezon 2015/16
- Zbudowaliśmy perspektywiczny skład. Poszukaliśmy młodości, ale równocześnie jakości. Właśnie wokół tych młodych zawodników chcemy budować nasz zespół i wizerunek na przyszłe sezony - mówi o transferach ZAKSY dyrektor sportowy klubu, Sebastian Świderski.
Jako ostatni do czternastki dołączył libero Korneliusz Banach, który będzie zmiennikiem Pawła Zatorskiego, i w ten sposób ZAKSA zamknęła skład na sezon 2015/2016. - To taka puenta budowanego składu i rozpoczęcie współpracy z MMKS-em na przyszłe lata - mówi Świderski . - A Kornel już pokazał, że stać go na go dobrą grę. To bardzo młody zawodnik, na którego będziemy liczyli w kolejnych latach. Mamy nadzieję, że pod okiem trenera i u boku Pawła Zatorskiego rozwinie się i wypłynie na szerokie wody.
Na rozegraniu zaszły poważne zmiany. ZAKSA pozyskała bowiem Grzegorza Pająka i reprezentanta Francji Benjamina Tonuttiego, który jednak w ostatnim sezonie grał niewiele. - Benjamin w ubiegłym sezonie nie trafił zbyt szczęśliwie, bo, kiedy przenosił się z Rawenny do Kazania, z powodu niedopatrzenia okazało się, że nie może występować w Lidze Mistrzów. Z ligi rosyjskiej trafił więc w końcówce sezonu do VfB Friedrichshafen, z którym zdobył mistrzostwo Niemiec. To też świadczy o jego umiejętnościach i charakterze, że tak szybko potrafił wkomponować się w nowy zespół - ocenia były szkoleniowiec ZAKSY, który przypomina, że Francuz był pierwszym wyborem włoskiego szkoleniowca.
Oceniając drugi transfer na tej pozycji, Sebastian Świderski liczy, ze stabilizacja w klubie pomoże Grzegorzowi Pająkowi w utrzymaniu formy, bo umiejętności dwudziestoośmioletni zawodnik na pewno ma, o czym świadczy powołanie do szerokiej kadry. - (Grzegorz) wnosi do zespołu inne umiejętności niż Benjamin - to przede wszystkim blok i zagrywka. Liczymy, że w naszym zespole jeszcze rozwinie swoje umiejętności i będzie się dobrze uzupełniał z Benjaminem.
Atak to prawdziwe bogactwo: doświadczony Dominik Witczak, który nieraz pokazał, że zawsze można na niego liczyć, mistrz świata i Polski Dawid Konarski i wracający do zdrowia po chorobie Grzegorz Bociek. - Podkreślamy wielokrotnie, ze Bociuś ma spokojnie wracać do dyspozycji. Nie chcieliśmy doprowadzić do takiej sytuacji, że mamy w zespole dwóch atakujących i zawodnik byłby pod presja, że musi jak najszybciej być w formie i grać. Jeżeli Grzegorz będzie w formie i wywalczy sobie miejsce w składzie, to tylko będziemy się z tego cieszyli. Nauczeni poprzednimi sezonami wolimy mieć jednego zawodnika więcej niż o pół za mało - uzasadnia taką decyzję Świderski.
Na środku nie ma żadnych zmian. Obok doświadczonych: Jurija Gladyra i Łukasza Wiśniewskiego występować będzie Krzusztof Rejno, który w poprzednim sezonie wdarł się do dwunastki i zagościł na dobre. - Krzysztof Rejno w poprzednim sezonie miał być tym czwartym , a z czasem stał się podstawowym graczem. Wykorzystał swoją szansę. zaprezentował się bardzo dobrze. Wiążemy z nim nadzieje i liczymy, że wciąż będzie się rozwijał - mówi dyrektor sportowy ZAKSY.
Czterech nowych zawodników występować będzie natomiast na przyjęciu z atakiem. Są to Rafał Buszek, Kevin Tillie, Sam Deroo i Sławomir Stolc. - Trener stawia na równość - wyjaśnia Śebastian Świderski. - Nie ma podziału, że jeden zawodnik jest bardziej ofensywny, a drugi defensywny. Każdy z nich jest równomiernie uzdolniony w obu elementach.
Buszek, Tillie i Deroo to reprezentanci i mimo młodego wieku zawodnicy już doświadczeni. Tillie grał w Stanach Zjednoczonych, we Włoszech i w Turcji.- Podobnie jak Benjamin regularnie gra w kadrze swego kraju i liczymy, że razem stworzą fajną parę w ZAKSIE - mówi Sebastian. - Sam Deroo to objawie minionego sezonu w lidze włoskiej. Świetnie prezentuje się w reprezentacji Belgii, której jest kapitanem. A Rafał Buszek to mistrz świata i kadrowicz w Lidze Światowej. Potrzebuje więcej gry, bo w poprzednim sezonie w Resovii trudno było mu się przebić. Zawodnik wciąż młody o dużych umiejętnościach. Jest bardzo pracowity.
Najmłodszy w tym gronie jest Sławomir Stolc, który przyszedł do ZAKSY z Lotosu. I chociaż w ekipie wicemistrzów Polski i zdobywców PP, nie grał za wiele, dwa lata temu został MVP Młodej Ligi, co jest znakomitą rekomendacją.
Czternastka ZAKSY wygląda więc interesująco. Jak ten konglomerat nazwisk, osobowości i temperamentów zaprezentuje się w walce, będziemy mogli ocenić już pod koniec października.
Autor:Janusz Żuk Wypowiedzi: Nowa Gazeta Lokalna
|