Pomeczowe refleksje XI
Garść wypowiedzi z różnych portali
Michał Chadała (asystent trenera ZAKSY Kędzierzyn):
Nikt nie powiedział że drużyna z Częstochowy do nas przyjedzie i nie będzie chciała wygrać. Nie wystarczy, że ZAKSA wyjdzie na boisko i wygra każdy mecz. Na parkiet trzeba wychodzić maksymalnie skoncentrowanym, obojętnie kto stoi po drugiej stronie siatki, i tylko wtedy jest szansa na wygraną. Cieszmy się, że wygraliśmy bez straty seta, zdobyliśmy kolejne trzy punkty i to jest dla nas najważniejsze.
Źródło: siatka.org
Sławomir Stolc (przyjmujący ZAKSY Kędzierzyn):
Myślę, że dzisiejsze spotkanie można nazwać meczem do jednej bramki. Co prawda na początku pierwszego seta trochę się męczyliśmy, ale później drużyna z Częstochowy miała dwa przestoje, które udało nam się wykorzystać. Wyrobiliśmy sobie wyraźne prowadzanie, przez co nie daliśmy się podnieść rywalom. Również końcówka trzeciego seta była drobnym dreszczowcem, ale cieszę się, że w konsekwencji przechyliliśmy szalę zwycięstw na swoją stronę.
Źródło: siatka.org
Bartłomiej Lipiński (atakujący AZS-u Częstochowa):
Na początku graliśmy bardzo dobrze, niestety później zawodnicy z Kędzierzyna-Koźla zaczęli coraz mocniej i lepiej zagrywać. My natomiast mieliśmy trochę problemów w przyjęciu, co szybko przełożyło się na nasz atak. Naprawdę bardzo ciężko jest się zmobilizować i powrócić do grania swojej siatkówki, kiedy przegrywa się już pięcioma-sześcioma punktami. Staraliśmy się dać z siebie wszystko, lecz było to wyjątkowo ciężkie zadanie, ponieważ my tak naprawdę jesteśmy gdzieś z dołu tabeli, a ZAKSA jest liderem. Takie mecze zawsze są trudne, ale nikt nie może nam zarzucić, że dzisiaj nie walczyliśmy.
Źródło: plusliga.pl
Adrian Stańczak (libero AZS-u Częstochowa):
...każda przegrana boli. Na wszystkie mecze nastawiamy się tak, żeby walczyć, wygrywać sety czy też całe mecz i zdobywać punkty. Dzisiaj ZAKSA okazała się od nas lepsza, chociaż mieliśmy kilka swoich szans w pierwszej i trzeciej odsłonie. Momentami nasza gra wyglądała całkiem fajnie, jednak później się zacięliśmy, a kędzierzynianie doskonale to wykorzystali, w konsekwencji czego wygrali całe spotkanie 3:0, więc gratulacje dla gospodarzy. Zacięliśmy się i zaczynaliśmy popełniać proste błędy, co nasz przeciwnik skrzętnie wykorzystywał, prezentując przy tym naprawdę wysoki poziom gry. Jeszcze raz składam szczere gratulacje dla ZAKSY. Tak naprawdę ciężko mi na gorąco określić, co dzisiaj zadecydowało o takim, a nie innym wyniku. Myślę jednak, że na spokojnie wyciągniemy wnioski z tego spotkania i wrócimy do ciężkiej pracy.
Źródło: siatka.org
|