"Spełnił się nasz sen"
Ferdinando De Giorgi przed finałem PlusLigi
- Podeszliśmy do sezonu z marzeniami i z chęcią, by rzucić wyzwanie najlepszym. Wystąpimy w finale PlusLigi, więc nasz sen się spełnił. Moim zawodnikom należą się gratulacje. Jestem z nich bardzo zadowolony, zasłużyli na walkę o złoty medal - mówił po ostatnim meczu ZAKSY w rundzie zasadniczej Ferdinando De Giorgi, który jednocześnie zadeklarował: - Zrobimy wszystko, by go wywalczyć.
Aktualnie kędzierzynianie przygotowują się do spotkań finałowych. W meczu przeciwko AZS-owi Olsztyn nie wystąpił m.in. Sam Deroo, jednak szkoleniowiec ZAKSY uspokaja: - Sam Deroo nie jest kontuzjowany. To zwykła sprawa przeciążeniowa, rodzaj przemęczenia. Zawodnik poczuł jakiś mały ból w mięśniach, a ponieważ nie było potrzeby, by zagrał z Olsztynem, daliśmy mu odpocząć. Nie było sensu ryzykować jego zdrowia, bo w finale potrzebujemy czternastu zdrowych zawodników. Zresztą Belga znakomicie zastąpił Rafał Buszek, więc w ogóle nie dało się odczuć braku na tej pozycji. - Jeśli chce się wygrywać medale, trzeba mieć, moim zdaniem, przynajmniej trzech równorzędnych zawodników na przyjęciu. Rafał to bardzo ważny gracz w mojej drużynie. Ma niezwykle profesjonalne podejście do pracy, dobrą technikę, a przy tym zwyczajnie jest bardzo fajnym człowiekiem - komplementował Buszka szkoleniowiec ZAKSY,
który jednocześnie starał się uspokoić kibiców, co do przyszłości Benjamina Toniutiego: - Po pierwsze, Benjamin ma ważny kontrakt. Po drugie, myślę, że on czuje się w klubie bardzo dobrze, jest zadowolony z trwającego sezonu i z udziału w szerszym projekcie, w jakim uczestniczy ZAKSA. Jesteśmy jedną z dwóch najlepszych drużyn w kraju, w przyszłym sezonie zagramy w Lidze Mistrzów. Moje odczucie jest takie, że Francuz zostanie w ZAKSIE na kolejny rok.
Autor: Janusz Żuk Wypowiedzi:plusliga.pl
|