Dwie wiadomości: jedna dobra, druga zła
Andrea Gardini został następcą Ferdinando De Giorgi na kolejne dwa sezonu w zespole ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i to jest z pewnością dobra informacja. Klub przekazał ją, aby pokazać, w którą stronę będzie kroczył.
- Razem z prezesem Indykpolu AZS Tomaszem Jankowskim ustaliliśmy wspólnie, że wobec dużego zainteresowania posadą trenera w naszym zespole, ogłosimy decyzję już teraz. Dziękuję prezesowi, że zgodził się, choć dla obydwu zespołów ten okres końcówki sezonu jest trudny. Dla nas to też jednak ważne, by przekazać w jakim kierunku chcemy się rozwijać w przyszłym sezonie - tłumaczy prezez ZAKSY Sebastian Świderski.
- Jestem bardzo szczęśliwy że poprowadzę ZAKSĘ, ale jednocześnie wiem, jak ogromne wyzwanie przede mną. Tych jednak nie brakowało w mojej dotychczasowej karierze - wylicza Gardini, który do końca sezonu wypełni kontrakt z Indykpolem AZS Olsztyn.
Sebastian Świderski zdradza, że trzon zespołu na pewno zostanie. Umowy do końca przyszłego sezonu mają m.in. kapitanowie - rozgrywający Benjamin Toniutti czy libero Paweł Zatorski, a także Grzegorz Pająk, Mateusz Bieniek czy Łukasz Wiśniewski.
Do obsadzenia pozostaje pozycja przyjmujących. W obecnym sezonie największy problem to kontuzje Kevina Tilliego, który kiedy wrócił po problemach z kolanem, to miesiąc temu doznał urazu barku. I tego dotyczy kolejny news. Tym razem mniej optymistyczny.
Przyjmujący ZAKSY i reprezentacji Francji musi poddać się zabiegowi i nie wróci do gry do końca sezonu. '"Po odniesionym urazie barku Kevin Tillie przez kilka tygodni poddawany był rehabilitacji. Jednak po tym czasie dyspozycja zawodnika wciąż nie pozwala mu wrócić do gry w pełnym wymiarze. W związku z czym nasz przyjmujący podjął decyzję o poddaniu się operacji. Zabieg zostanie przeprowadzony w przyszłym tygodniu we Francji. Zaplanowany zabieg wyklucza powrót do gry Kevina Tillie w bieżącym sezonie ligowym" - czytamy w oświadczeniu na oficjalnej stronie klubowej.
Autor: Janusz Żuk Wypowiedzi: przegladsportowy.pl
|