Straciliśmy przewagę gospodarza
Nikola Grbić ocenia mecz z Kuzbassem
Po wygraniu pierwszego meczu w ćwierćfinałach Ligi Mistrzów CEV z mistrzem Rosji, do meczu rewanżowego siatkarze Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle przystępowali z dużymi nadziejami. Niestety, tylko w pierwszym secie mistrzowie Polski zagrali pewnie, co przełożyło się na zwycięstwo w tej partii. A tak ten mecz ocenia szkoleniowiec mistrzów Polski Nikola Grbić:
- Nasi rywale zaprezentowali się naprawdę bardzo dobrze w polu serwisowym, w ataku, w obronie, co nie jest zwykle ich najmocniejszą stroną. Otworzyliśmy świetnie to spotkanie, z dużą cierpliwością. W tej partii też mieliśmy kilka punktów straty, ale zdobywaliśmy punkty naszą zagrywką i byliśmy w stanie wygrać. Niestety, w drugim secie się nie udało. Byliśmy blisko, nawet jeśli przez długi czas traciliśmy 2-3 "oczka. Zmarnowaliśmy wiele okazji. Być może i tak przegralibyśmy następne trzy partie, ale przynajmniej gralibyśmy złotego seta. Muszę szczerze pogratulować Rosjanom, ponieważ zaprezentowali się zdecydowanie lepiej niż w pierwszym spotkaniu. Niestety, my nie potrafiliśmy pokazać tego poziomu, co zazwyczaj.
Na pewno jakąś rolę w przebiegu tego meczu odegrał też fakt, że odbył się on przy pustych trybunach.
- Mogę powiedzieć, że po 30 latach pracy w siatkówce po raz pierwszy grałem bez pomocy ze strony kibiców. Dla nas to było trudne, a przeciwnikom ta sytuacja ułatwiła sprawę. Zdecydowanie łatwiej się gra przy wsparciu od kilku tysięcy fanów. Rezultat mógł być tak samo zły dla nas, ale straciliśmy przewagę gospodarza. To nie tylko gra w tym miejscu, gdzie się codziennie trenuje, ale także ludzie, którzy podają nam rękę w trudnych momentach zakończył serbski szkoleniowiec.
Autor:Janusz Żuk ŻródłoZAKSA TV
|