Nikola Grbić nadal w ZAKSIE
Serbski szkoleniowiec, który w ubiegłym sezonie prowadził zespół mistrza Polski, postanowił przedłużyć kontrakt z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle.
- Oczywiście, chciałem zostać w Kędzierzynie-Koźlu, zawodowo ZAKSA zapewnia wszystko. Jednak decyzja nie była najłatwiejsza, jeżeli miałem jakieś wątpliwości, to dotyczyły one kwestii osobistych. Większość mojej kariery zawodowej, jako zawodnika i później trenera, koncentrowała się na Italii, tam też była moja rodzina. Rozłąka z bliskimi, z jaką mierzyłem się w ostatnim sezonie, była dla mnie trudna. Zastanawiając się nad przyszłością zdecydowaliśmy się coś zmienić. Szukaliśmy również wielu rozwiązań, aby móc być razem w Polsce, niestety moje dzieci nie znają języka polskiego, trudno byłoby im więc chodzić do szkoły tutaj. Czułem się trochę jakbym wybierał między pracą, a rodziną, na szczęście zdołaliśmy zorganizować wszystko nieco inaczej. Co prawda moja rodzina nie będzie w Kędzierzynie ze mną, znaleźliśmy jednak rozwiązanie, pozwalające najwięcej czasu, jak to możliwe, spędzić razem.
I to ułatwiło mi tę ostateczną decyzję- mówi o trudnościach z podjęciem decyzji Serb, który przyznaje też, że pozostałe okoliczności przemawiały za Kędzierzynem-Koźlem: - W Kędzierzynie-Koźlu zbudowaliśmy mocny skład, z reprezentantami swoich krajów, zawodnikami mającymi na koncie tytuły mistrzowskie. Mam również przyjemność pracować ze świetnym, wszechstronnym sztabem szkoleniowym, tworzonym przez profesjonalistów. Także organizacja, poczucie stabilizacji, wsparcie i wysiłek klubu potwierdzają wysoki poziom, jaki reprezentuje ZAKSA. Z mojej perspektywy praktycznie na każdej płaszczyźnie ZAKSA jest bliska perfekcji i to były powody, dla których podjąłem decyzję, aby kontynuować tę przygodę.
Pytany o poprzedni, przerwany przez pandemię koronawirusa sezon Nikola Grbić pozytywnie ocenia występy swoich podopiecznych: - Sezon zakończył się przedwcześnie, nie przypominam sobie sytuacji, w której kiedykolwiek zatrzymano rozgrywki. W tym roku w kilku krajach zdecydowano przyznać tytuły mistrzowskie, w PlusLidze było inaczej -niemniej jednak mamy powody do optymizmu. Wygraliśmy pierwszą rundę fazy zasadniczej, zakończyliśmy sezon na pierwszym miejscu i wygraliśmy Superpuchar - mówi szkoleniowiec Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.
Dla klubu i kibiców niebiesko-biało-czerwonych to znakomita wiadomość na kolejny sezon, że oprócz kluczowych zawodników w ZAKSIE pozostaje szkoleniowiec, który pokazał już, że gwarantuje najwyższy poziom gry.
Autor:Janusz Żuk Żródło i wypowiedzi: zaksa.pl/ZAKSATV
|