ZAKSA prawie w komplecie
Sebastian Świderski o przygotowaniach.
- Zaczęliśmy przygotowania trzy tygodnie temu. Sztab medyczny i trener przygotowania fizycznego mieli okazję, aby sprawdzić wszystkich zawodników po tak długiej nietypowej dla sportowców przerwie, i to się udało. Po badaniach zawodnicy otrzymali indywidualne zalecenia treningowe, które będą realizowali do czasu wspólnych zajęć - powiedział o wstępnych przygotowaniach naszego zespołu do nowego sezonu jego prezes.
Mówiąc natomiast o transferach, Sebastian Świderski potwierdził to, co do tej pory zostało już ogłoszone oficjalnie: - Dołączyli do zespołu Rafał Prokopczuk jako drugi rozgrywający i Mateusz Zawalski. Zawodnicy, którzy mają uzupełnić nasz skład. W dzisiejszych czasach patrząc na to, co się dzieje na świecie, na rynku transferowym musieliśmy dosyć szybko reagować. Zdajemy sobie sprawę, że ten budżet, który planowaliśmy, musiał być i nadal musi być zredukowany, więc też takie poczynania, żeby utrzymać drużynę na odpowiednim poziomie, mając już trzon zespołu dużo wcześniej podpisany.
Przypomnijmy, że większość kontraktów klub podpisał jeszcze w trakcie poprzedniego sezonu. - Dla nas to było bardzo ważne, ponieważ ten trzon, który jest ze sobą już od kilku lat bardzo dobrze funkcjonuje. Pokazali to na boisku, w szatni i poza halą - mówił w rozmowie z Radiem Park prezes ZAKSY Kędzierzyn-Koźle. - Nie chcieliśmy robić wielkich rewolucji, ponieważ ta maszyna dobrze funkcjonowała. Dla nas był to wielki sukces, że już w grudniu udało się z większością tych zawodników dogadać, podpisać przedłużenia umów. Teraz musimy zrobić wszystko, żeby wywiązać się z tych kontraktów.
A jakie są jeszcze plany transferowe Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle? - Trwa ciągle poszukiwanie drugiego atakującego. Rozmawiamy z Filipem Gryglem i wkrótce zobaczymy, jak w jego sytuacji potoczą się sprawy. Tutaj bardziej chodzi o jego klub macierzysty. Szukamy też czwartego przyjmującego i tak naprawdę to będzie koniec budowania naszej drużyny.
Aby wywiązać się z podpisanych umów, potrzebne są oczywiście pieniądze, które na zespół łożą sponsorzy. - Zdajemy sobie sprawę, że wielu sponsorów bardzo wiele straciło. Dla nas jest teraz bardzo ciężki okres jeżeli chodzi o rozmowy z partnerami biznesowymi. Zdajemy sobie sprawę, że ich sukces to jest również nasz sukces, ale kiedy są porażki, to również musimy się nimi dzielić i chcemy się jak najbardziej z każdym z tych sponsorów spotkać, porozmawiać i przedstawić naszą wizję i wysłuchać ich wizji i problemów. Mam nadzieję, że uda się utrzymać większość tych sponsorów, bo razem tworzymy ZAKSA family, drużynę, zespół - z nutą optymizmu zakończył tę część rozmowy Sebastian Świderski.
Autor:Janusz Żuk Źródło: Radio Park
|