W ostatnim wywiadzie dla Radia Park prezes Sebastian Świderski zapowiedział, że ZAKSA szuka jeszcze zmiennika dla Łukasza Kaczmarka i dziś właśnie na oficjalnej stronie klubu pojawiła się informacja, że w zbliżającym się sezonie tę rolę będzie pełnił Bartłomiej Kluth, który po dwóch sezonach gry za granicą wraca do PlusLigi.

Nasz atakujący debiutował w PlusLidze w barwach Trefla Gdańsk w sezonie 2013/2014 jako zawodnik Młodej Ligi. Potem były występy na zapleczu ekstraklasy siatkarskiej w Ślepsku Suwałki, Kęczaninie Kęty oraz powrót do PlusLigi w zespole Espadonu Szczecin/Stoczni Szczecin. (przyp. Espadon Szczecin w czasie sezonu zmienił nazwę na Stocznia Szczecin). Po niechlubnym wycofaniu się z rozgrywek Stoczni Szczecin Kluth wyjechał za granicę, gdzie grał w izraelskim Hapoel Jo'aw Kefar Sawa, a po zakończeniu rozgrywek udał się do Włoch. Przez sezon bronił barw Calzedonii Werona, o miejsce w wyjściowym składzie rywalizując z reprezentantem Francji - Stephenem Boyer.

Kiedy otrzymał propozycję gry w zespole mistrza Polski, postanowił skorzystać z tej szansy. - Chyba nikomu nie trzeba mówić, jakim klubem jest ZAKSA, dlatego też, kiedy tylko otrzymałem tę ofertę, nie trzeba było mnie przekonywać. Muszę przyznać, że rozmowy trwały praktycznie jeden dzień i po tym czasie doszliśmy do porozumienia, ustalając wszystkie szczegóły - mówi nasz nowy atakujący.

I jeszcze dwie ciekawostki: Bartłomiej Kluth swoją przygodę ze sportem nie rozpoczynał od siatkówki, ale od badmintona. W tej dyscyplinie zdobył nawet brązowy medal drużynowych mistrzostw Polski. Jest też rekordzistą, jeśli chodzi o ilość punktów zdobytych w jednym meczu przez jednego zawodnika. 6 lutego 2017 roku w barwach Espadonu Szczecin ustanowił rekord punktowy Plusligi. W meczu przeciwko Lotosowi Trefl Gdańsk zdobył 40 punktów. Witając go w naszym klubie, życzymy Bartkowi takich występów również w barwach ZAKSY.

Autor:Janusz Żuk
Źódło: zaksa.pl