"Mogę grać na pełnych obrotach" -
- mówi Petr Zapletal
Rozgrywający reprezentacji Czech Petr Zapletal miał dowodzić z boiska nową drużyną Mostostalu i poprowadzić kędzierzynian do jak najlepszego miejsca w lidze. Ostatnio jednak było to niemożliwe, bo zawodnik miał ataki kolki nerkowej i bardziej niż na grze skupiał się na walce z bólem
Michał Karbowiak: Jak samopoczucie?
Petr Zapletal: Dziękuję, zdecydowanie lepiej. Już mnie aż tak nie boli i jestem dobrej myśli. Mogę grać na pełnych obrotach i wreszcie pomóc chłopakom tak skutecznie, jak bym chciał.
Michał Karbowiak: W ostatnich tygodniach na parkiet wychodził Pan na własną prośbę...
Petr Zapletal: To prawda. Miałem straszne bóle, których już nigdy nie chciałbym przeżyć, i mam nadzieję, że się skończyły raz na zawsze. Brałem wiele tabletek, zastrzyków i cały czas jeździłem do szpitala, żeby się kurować. Na domiar złego oprócz kolki nerkowej dostałem jeszcze zapalenia dróg moczowych. Mimo to chciałem grać i na środkach przeciwbólowych wychodziłem na parkiet, ale nie prezentowałem się zbyt dobrze, co było widać choćby w ostatnim pojedynku z Olsztynem.
Michał Karbowiak: Czy kiedy podpisywał Pan kontrakt z klubem, poinformował Pan działaczy o swoich problemach ze zdrowiem?
Petr Zapletal: Ja sam nie wiedziałem, że dolega mi coś poważnego. Nigdy wcześniej nie miałem problemów ze zdrowiem, dopiero w Polsce trafiłem do szpitala. Kiedy zrobiono mi USG, lekarze podejrzewali, że to kamień nerkowy. Na szczęście po późniejszej analizie okazało się, że to piasek. Niestety, i tak doszło do zapalenia.
Michał Karbowiak: Co będzie, jeśli te bóle się powtórzą?
Petr Zapletal: Mam nadzieję, że do tego nie dojdzie. Lekarze mówią, że wszystko jest już w porządku. Brałem zastrzyki i tabletki, zapalenie zostało wyleczone. Myślę, że nic złego już się nie stanie.
Michał Karbowiak: Na rozegraniu zastępował Pana Michał Kozłowski. Jak go Pan oceni?
Petr Zapletal: To perspektywiczny zawodnik, z niezłymi umiejętnościami, taki, który przyda się drużynie. Jest jednak jeszcze młody i brakuje mu doświadczenia. Oczywiście, któryś z nas musi być rezerwowym, ale decyzja należy do trenera.
Michał Karbowiak: Czy Mostostal z wyleczonym Petrem Zapletalem wygra w niedzielę z AZS-em Częstochowa?
Petr Zapletal: Bardzo byśmy tego chcieli, bo po tych ostatnich porażkach jesteśmy trochę w dołku. Zwycięstwo jest nam potrzebne - by je osiągnąć, wystarczy wrócić do tego, co prezentowaliśmy w poprzedniej rundzie.
|