"Jestem dumny z tych chłopaków"
Komentarze po zdobyciu Pucharu Polski 2021
Nikola Grbić (szkoleniowiec ZAKSY Kędzierzyn-Koźle):
- Jestem niesamowicie dumny z tych chłopaków, ponieważ było bardzo trudno skupić się na grze, wiedząc, że za cztery dni mamy tak bardzo ważny mecz przeciwko Zenitowi. Mieliśmy trochę problemów dzień wcześniej, ponieważ nie byliśmy skoncentrowani od początku oraz zawiercianie zagrali naprawdę dobry mecz . Jestem zadowolony, że w finale zagraliśmy skupieni od samego początku i zagraliśmy najlepiej, jak potrafimy. Zagraliśmy lepiej, byliśmy skupieni i agresywni. Mamy ten dzień już do świętowania, a następnie będziemy już myśleć o meczu z Zenitem.
Źródło: sportowefakty.wp.pl
Benjamin Toniutti (rozgrywający/kapitan ZAKSY Kędzierzyn-Koźle):
- Dzisiejszy mecz był zupełnie inny od wczorajszego, mamy świadomość, że w sobotę nie zaprezentowaliśmy swojej najlepszej siatkówki, ale trzeba też oddać zespołowi z Zawiercia, że postawili nam bardzo trudne warunki. Dzisiaj byliśmy mocno skoncentrowani i gotowi do walki. Ostatecznie po raz kolejny zdobyliśmy trofeum i jestem z tego powodu przeszczęśliwy, zawsze towarzyszą nam niesamowite uczucia, kiedy drużyna osiąga sukces. Moim zdaniem przełomowym momentem tego meczu była właśnie końcówka drugiego seta. Najpierw udało nam się odrobić straty, a później wyszarpaliśmy zwycięstwo, dzięki czemu zyskaliśmy bezcenną przewagę psychologiczną - kto wie, jak gra mogłaby potoczyć się dalej, jeśli na tablicy wyników widniałby rezultat 1:1, a nie 2:0. Nabraliśmy wtedy większej pewności siebie i myślę, że znalazło to odzwierciedlenie w ostatnim secie.
Źródło: polsatsport.pl
Kamil Semeniuk (przyjmujący ZAKSY Kędzierzyn-Koźle):
- Spodziewaliśmy się na pewno wyrównanego spotkania. Wcz0raj przedłużyliśmy półfinał i byliśmy zdenerwowani, że graliśmy pięć setów, bo w takim turnieju każdy set dłużej jest trudny do zregenerowania. Jastrzębie rozprawiło się z Treflem w trzech setach, więc byliśmy przygotowani na ciężką walkę. Tak też było, bo oprócz trzeciego seta mecz stał na wysokim poziomie. W trzecim secie dokręciliśmy śrubę, przełamaliśmy ich naszą grą i troszeczkę było łatwiej.
Źródło: polsatsport.pl
Paweł Zatorski (libero ZAKSY Kędzierzyn-Koźle):
- To jeden z Pucharów, przed którym byliśmy kreowani na faworyta rozgrywek. W takim momencie przeradza się to w duże obciążenie i z takim obciążeniem musimy się mierzyć. Będąc drużyną wygrywającą nie tylko na naszym podwórku, ale i w Europie, musimy się nauczyć grać z takimi obciążeniami. Widać to było w półfinale, że dźwigaliśmy na plecach ten ciężar obecności w finale. Komentując dzisiejszy mecz wszyscy moi koledzy z zespołu mówili, że to dzisiaj czuliśmy się gotowi do grania na sto procent i to na ten dzień czekaliśmy. Droga do zwycięstwa to świetna atmosfera w zespole, świetny trener, znakomita taktyka i caly sztab szkoleniowy na najwyższym poziomie. Sukces bierze się stąd, że my na każdym treningu bardzo ciężko pracujemy, trener wywiera na nas presję i na takie spotkania nas przygotowuje.
Źródło: polsatsport.pl
Jakub Kochanowski (środkowy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle):
- Było bardzo wiele takich momentów, w których ta rywalizacja mogła się wyrównać. O tym, kto wygrał tego drugiego seta zaważyła może jedna piłka. Gdyby jastrzębianie wygrali tę drugą partię, to być może ten mecz jeszcze by trwał. To byłaby batalia na pięć setów, ale ciężko się podnieść po takim przełamaniu, kiedy doganiasz przeciwnika i nic z tego nie wyciągasz. Na początku trzeciego seta wiedzieliśmy, że musimy pokazać, że nie zamierzamy zwalniać tempa i jastrzębianie pękną. Wszyscy jesteśmy ludźmi i wiemy, jak trudno się z takich rzeczy podnieść.
Źródło: siatka.org
Aleksander Śliwka (przyjmujący ZAKSY Kędzierzyn-Koźle):
- Byliśmy dzisiaj bardzo skoncentrowani na celu, jaki mieliśmy przed sobą. Byliśmy drużyną agresywną, pewną siebie, wspierającą siebie nawzajem. Myślę, że drugi set, bardzo wyrównany, zdecydował o przebiegu meczu. To był przełomowy moment spotkania, w którym złamaliśmy przeciwnika.
Źródło: przegladsportowy.pl
Łukasz Wiśniewski (środkowy Jastrzębskiego Węgla):
- Na pewno żal tej drugiej partii. Mieliśmy piłkę po swojej stronie. Natomiast nawet gdybyśmy tego seta wygrali, to ciągle tylko jedna partia. Zwycięzca musi wygrać trzy, więc z Kędzierzynem i tak byłoby dalej ciężko. Grając z nimi trzeba być przez całe spotkanie maksymalnie skoncentrowanym i grać na najwyższym poziomie. Dopiero wtedy można liczyć na zwycięstwo.
Źródło: siatka.org
Rafał Szymura (przyjmujący Jastrzębskiego Węgla):
- Nie wiem, co się z nami stało. ZAKSA zagrała cztery razy lepiej niż dzień wcześniej z Zawierciem. Brawo dla chłopaków, bo pokazali nam, gdzie jest na razie nasze miejsce. Jeszcze dużo pracy przed nami. Mam nadzieję, że odgryziemy się w finale ligi.
Źródło: polsatsport.pl
|