"Chciałbym wygrać KMŚ"
mówi Łukasz Kaczmarek
Łukasz Apostel: Już piąty sezon reprezentujesz barwy ZAKSY. Razem z Olkiem Śliwką jesteście obecnie najdłużej grającymi zawodnikami. Jaka była ZAKSA, gdy dołączyłeś do zespołu, a jaką drużyną jest obecnie?
Łukasz Kaczmarek: Myślę, że są to podobne ZAKSY. Kiedy przychodziłem do tego wielkiego klubu ze wspaniałą historią, to było to dla mnie wielkie wydarzenie. Moja rola w klubie jest obecnie zupełnie inna niż pięć lat temu, ale jedno się nie zmienia zawsze gramy o najwyższe cele i chcemy zdobywać kolejne trofea.
Ł. Apostel: 1 maja 2021 roku twoja zagrywka zdecydowała o zdobyciu tytułu klubowego mistrza Europy. Jak to jest przejść do historii?
Ł. Kaczmarek: Na pewno ten moment, kiedy po mojej zagrywce sięgnęliśmy po pierwsze trofeum Ligi Mistrzów, zostanie ze mną do końca życia i bardzo często go sobie wspominam. Parę lat wcześniej nawet o tym nie myślałem i nie marzyłem, że mogę zagrać w finale, a co dopiero w taki sposób zakończyć finał Ligi Mistrzów. Dla mnie jest to niesamowite przeżycie i jestem bardzo szczęśliwy, że w takim klubie jak ZAKSA mogłem osiągać ten sukces, przechodząc tym sposobem do historii.
Ł. Apostel: Jesteś zawodnikiem z dużym temperamentem. Czy uważasz, że jest to atut na pozycji, na której grasz?
Ł. Kaczmarek: Każdy ma inny temperament. Ja jestem zawodnikiem wybuchowym i ekspresyjnym. Nie stanowi to dla mnie specjalnie jakiejś przeszkody, po prostu taki już jestem. Uważam, że taki temperament pomaga mi w grze na pozycji atakującego.
Ł. Apostel:Jako atakujący grasz dobrze w obronie. Czy to dzięki temu, że wcześniej grałeś też w siatkówkę plażową?
Ł. Kaczmarek:Myślę, że to rzeczywiście bardzo pomogło. W siatkówkę plażową grałem przez pięć lat. Jest to dyscyplina typowo techniczna, wymagająca umiejętności w każdym elemencie, zwłaszcza w defensywie.
Ł. Apostel: Każdy kolejny sezon to nowe otwarcie i nowa historia do napisania. Macie nowych zawodników i nowego trenera. Czy uważasz, że ZAKSĘ stać na osiąganie kolejnych sukcesów po tak znakomitych i intensywnych sezonach?
Ł. Kaczmarek: Zgadza się. Jest to nowy sezon, inny od poprzednich. Jak dla mnie straciliśmy najlepszego siatkarza świata, jakim jest Kamil Semeniuk, dlatego musimy się zaadaptować do tej sytuacji. Jeśli chodzi o powtórkę sukcesów z ostatnich dwóch sezonów, to będzie niesamowicie ciężko, ale zrobimy wszystko, co w naszej mocy, żeby godnie reprezentować ZAKSĘ i zdobywać z nią jak najlepsze wyniki.
Ł. Apostel: Zdobyłeś już wszystko, co można w klubowych rozgrywkach. Czy jest jeszcze coś, czego chciałbyś dokonać?
Ł. Kaczmarek: Na pewno chciałbym jeszcze zagrać i wygrać Klubowe Mistrzostwa Świata. To jedyne trofeum, którego z ZAKSĄ nie mamy jeszcze w CV. Niestety, tak jak w zeszłym roku, tak i w tym nie było nam dane pojechać na turniej. Mam nadzieję, że w następnym sezonie będziemy mogli wystąpić i pomyśleć o jakimś medalu, którego jeszcze nie mamy w swojej kolekcji.
Źródło: grupaazoty.com Rozmawiał: Łukasz Apostel
|