Remis w pierwszym sparingu
Zgodnie z zapowiedzią w piątek siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle rozegrali w HWS "Azoty" pierwszy w cyklu przygotowawczym mecz sparingowy, w którym rywalem niebiesko-biało-czerwonych był zespół PGE GiEK Skry Bełchatów. Ponieważ szkoleniowcy obu zespołów, Andrea Giani i Gheorghe Cretu, umówili się na rozegranie czterech setów, mecz zakończył się wynikiem 2:2 (25:27, 25:20, 25:21,24:26).
W wyjściowym składzie w ekipie gospodarzy zobaczyliśmy Rafała Szymurę i Igora Grobelnego na przyjęciu, Kajetana Kubickiego na rozegraniu, Mateusza Rećkę na ataku, Karola Urbanowicza i Mateusza Porębę na środku siatki i wreszcie Macieja Nowowsiaka na libero. W kolejnych partiach na boisko wchodzili Daniel Chitigoi i Jakub Szymański.
Pierwszego seta na przewagi wygrali goście, którzy przy stanie (24:24), lepiej rozwiązali końcówki, wygrywając 25:27. Drugi i trzeci set odbywał się pod dyktando naszego zespołu, w którym dobre zawody grali Mateusz Rećko, Rafał Szymura i Karol Urbanowicz. Czwartego seta mimo znakomitej gry Daniela Chitigoia i prowadzenia ZAKSY, na przewagi znowu wygrali goście.
Drugi mecz kontrolny obu ekip zaplanowano na niedzielę - 25 sierpnia w Bełchatowie.
Autor:Janusz Żuk Źródło: zaksa.pl
Po meczu powiedzieli:
Igor Grobelny (Przyjmujący ZAKSY Kędzierzyn-Koźle):
- Wynik nie jest najważniejszy. 2:2, więc każdy jest zadowolony. Chodzi tak naprawdę o rywalizację, którą ciężko jest uzyskać na treningu, dlatego cieszę się, ze po trzech tygodniach przygotowań możemy powalczyć.
Karol Urbanowicz (środkowy ZAKSY Kędzierzyn-Koźle):
- Wynik jest tutaj sprawą drugorzędną. Liczy się dogrywanie, rozmowa na boisku z trenerem czy kolegami. Dużo rozmawialiśmy podczas gry, ustalaliśmy detale, jak to ma funkcjonować i myślę, ze powoli się docieramy i wszystko zmierza w dobrym kierunku.
|