"Kontrakt wejdzie w życie, jeśli na wypożyczenie zgodzi się PZU AZS Olsztyn, którego Mierzejewski jest zawodnikiem" - zaznacza Kazimierz Pietrzyk, prezes Mostostalu Kędzierzyn-Koźle. 24-letni Mierzejewski ostatni sezon występował we wrocławskiej Gwardii, z Mostostalem miałby związać się na dwa lata. "Z rozmów z Olsztynem wynika, że nie powinno być problemów z wypożyczeniem Marcina" - twierdzi Pietrzyk. Dyrektor PZU AZS Olsztyn nie mówi ani tak, ani nie. "O wypożyczeniu Marcina zadecyduje trener Olsztyna" - mówi Bogusław Cieciórski, prezes PZU AZS Olsztyn. Kłopot w tym, że olsztyniacy na razie szukają szkoleniowca. Z nieoficjalnych informacji wynika jednak, że PZU AZS nie widzi Mierzejewskiego w swoim składzie i poszukuje nowego libero za granicą.

Marcin Mierzejewski

Data urodzenia: 04.01.1982 - Olsztyn

Wzrost: 182 cm

Waga: 75 kg

Wyskok do ataku: 315 cm

Wyskok do ataku: 305 cm

Pozycja na boisku: Libero

Dotychczasowe kluby:
AZS Olsztyn (1991-2002); Gwardia Szczytno (2002-2004); PZU AZS Olsztyn (2004-2005); Gwardia Wrocław (2005-2006); Mostostal-Azoty (od 2006)

Największe sukcesy:
Mistrzostwo Polski kadetów (1997); V-ce Mistrzostwo Polski kadetów (1998); V-ce Mistrzostwo Polski Juniorów (1999); II m-sce Mistrzostw Polski Juniorów (2000); Mistrzostwo Polski Juniorów w siatkówce plażowej (1999 i 2000); udział w Mistrzostwach Świata w siatkówce plażowej juniorów (2001); udział w Mistrzostwach Europy w siatkówce plażowej do lat 23 (2002)

Pseudonim: Mierzej

Przyjście Mierzejewskiego przesądza los 33-letniego Rafała Musielaka w Mostostalu. "Musielak ma kontrakt do końca czerwca, uczestniczy w zajęciach. Jednak trudno sobie wyobrazić, by w klubie było dwóch libero" - odpowiada dyplomatycznie Pietrzyk. Trener Mostostalu Andrzej Kubacki ma przed sobą większe kłopoty. Nadal nie wiadomo, czy w Kędzierzynie pozostanie słowacki środkowy Tomas Kmet, który został wybrany na najlepszego siatkarza Słowacji. "Jeśli Kmet odejdzie, będziemy musieli szukać nowego środkowego, co nie będzie łatwe" - przyznaje Kubacki.

Jednak kluczem do poprawy gry Mostostalu jest pozycja przyjmujących. Aż trzem skrzydłowym (Arkadiusz Olejniczak, Stanislav Vartovnik, Wojciech Serafin) skończyły się kontrakty. Przesądzony wydaje się los Słowaka Vartovnika, którym interesuje się między innymi wrocławska Gwardia. Rezygnacja z Vartovnika daje klubowi możliwość poszukiwania wzmocnień za granicą. Nowy przepis pozwala na grę tylko trzem obcokrajowcom. A w składzie są już: Czech Petr Zapletal, Słowak Martin Sopko i być może Kmet. Przy założeniu, że Mostostal pozyska skrzydłowego z zagranicy, jego zmiennikiem byłby Sopko, a dopiero trzecim do gry Vartovnik. - Przy założeniu, że na parkiecie są rozgrywający Zapletal i środkowy Kmet, możemy wystawić jeszcze jednego obcokrajowca. Nie może być tak, że Vartovnik zagra dopiero, gdy jego dwaj poprzednicy się nie sprawdzą - przyznaje Kubacki. Na krajowym rynku wartościowych zawodników na tę pozycję już nie ma. Michał Bąkiewicz postanowił zostać kolejny sezon w Olsztynie, a Niemiec Mark Siebeck podpisał kontrakt w warszawskiej Politechnice.

Prezes Pietrzyk nie ukrywa, że Mostostal ma kłopoty finansowe. "O tym, kto zostanie w Kędzierzynie, w dużej mierze zależeć będzie od tego, czy zaakceptuje nasze warunki finansowe" - mówi prezes Mostostalu.

Marcin Mierzejewski:

"Wybrałem ofertę Mostostalu, bo była najciekawsza. Jest tu młody perspektywiczny zespół i atmosfera, która mi odpowiada. We Wrocławiu mimo dobrego sezonu nie zostałem, bo tamtejsi działacze jakoś nie wykazywali moją osobą większego zainteresowania. Do Olsztyna na razie nie chciałbym wracać, bo nie czuję się jeszcze na siłach, by występować w zespole walczącym o mistrzostwo Polski. A w Kędzierzynie jest najmocniejsza młoda grupa siatkarzy, z którą jesteśmy w stanie zrobić postęp."

Żródło: gazeta.pl