Ten moment, żeby zagrać w Polsce
Wywiad z Kamilem Rychlickim
/FRAGMENTY/
PlusLiga.pl: Co zadecydowało o tym, że po siedmiu latach ligę włoską zamienił pan na polską i w nadchodzących rozgrywkach zagra pan w ZAKSIE Kędzierzyn-Koźle?
Kamil Rychlicki: Tak się akurat złożyło, że była teraz taka możliwość. Zawsze myślałem o tym, żeby prędzej czy później spróbować sił w polskiej lidze i zagrać w PlusLidze. Teraz akurat był taki moment, że ZAKSA potrzebowała atakującego i dostałem ofertę z tego klubu już na bardzo wczesnym etapie. Trenera zespołu też znam, więc to wszystko tak się fajnie poukładało i postanowiłem, że może teraz właśnie jest ten właściwy moment, żeby zagrać w Polsce.
PlusLiga.pl:W poprzednich latach nie miał pan ciekawych ofert z PlusLigi?
K. Rychlicki:Powiedzmy, że nigdy nie doszło do konkretnych rozmów. Były tylko raz czy dwa jakieś wstępne zapytania, ale ja akurat w tamtym momencie albo miałem już kontrakt we Włoszech, albo po prostu planowałem dalej zostać w lidze włoskiej.
PlusLiga.pl: Jak ocenia pan potencjał ZAKSY, która jeszcze nie tak dawno trzykrotnie z rzędu wygrała Ligę Mistrzów, ale teraz jest trochę na innym etapie i nie gra w europejskich pucharach?
K. Rychlicki:Na pewno to nie jest ta sama drużyna, która wygrywała co roku Ligę Mistrzów. Nie zmienia to jednak faktu, że to jest ten sam klub, może już nie ci sami zawodnicy, ale wciąż ten sam klub. Myślę, że będziemy potrzebowali trochę czasu, żeby dać chwilę nowym zawodnikom i nowej drużynie, bo z tego co się orientuję, to jednak w tym roku drużyna nieco bardziej się zmieniła. Kilku zawodników, którzy parę lat grali w ZAKSIE, odeszło z klubu, więc będziemy potrzebowali czasu, żeby zbudować nową ZAKSĘ i nową atmosferę w zespole. Myślę, że to będzie jak najbardziej waleczna drużyna, która będzie miała ambicje i mam nadzieję też możliwości, żeby walczyć o jak najwyższe cele. Z czasem zobaczymy jak to wszystko wyjdzie już w warunkach meczowych.
PlusLiga.pl:Na ile trener Andrea Giani miał wpływ na to, będzie pan grał w Kędzierzynie-Koźlu?
K. Rychlicki:Myślę, że jego osiągnięcia z ostatnich lat mówią same za siebie. Poza tym grając we Włoszech miałem sporo znajomych osób, którzy mogli mi też doradzić, jeśli chodzi o osobę trenera Gianiego i jego warsztat pracy. Przy podejmowania decyzji o związaniu się z ZAKSĄ było dla mnie ważne, że to właśnie Andrea Giani jest trenerem tego zespołu.
PlusLiga.pl:Czy do tej pory był pan na bieżąco z tym co dzieje się w PlusLidze?
K. Rychlicki:Jak byłem młodszy, to śledziłem PlusLigę i oglądałem właściwie wszystkie mecze. Natomiast od kiedy zacząłem grać profesjonalnie za granicą, to jednak już tego czasu było mniej, więc PlusLigę rzadko oglądałem. Czasami zdarzało się, że obejrzałem jakieś pojedyncze sety, albo ważniejsze mecze, ale tak naprawdę, to moi rodzice bardzo mocno śledzą PlusLigę i to zawsze od nich miałem takie podsumowanie czy to jakiego ważnego meczu, czy całej kolejki i sytuacji w rozgrywkach.
PlusLiga.pl:Oprócz pana w PlusLidze zadebiutują też m.in. Arthur Szwarc, czy Lucciano de Cecco, którzy przez wiele sezonów grali w lidze włoskiej. To nie jest przypadek?
K. Rychlicki:Szczerze mówiąc akurat nie śledziłem tych transferów, więc nie wiedziałem o tym, ale myślę, że już przez ostatnie lata PlusLiga udowodniła, że jest jak najbardziej silną ligą. Sam fakt, że ZAKSA Kędzierzyn-Koźle wygrała trzy razy Ligę Mistrzów już o tym świadczy. Myślę, że teraz te transfery idą w parze z tym wszystkim co się dzieje w polskich rozgrywkach. Na pewno to też poszło w świat, że PlusLiga jest mocna, a nawet bardzo mocna.
PlusLiga.pl:Na co pan się nastawia w PlusLidze?
K. Rychlicki:Ja osobiście najbardziej koncentruję się na drużynie i na wynikach drużyny. Mam nadzieję, że drużynowo powiedzie nam się w tym sezonie i będziemy mieli możliwość grać o najwyższe cele. Zobaczymy jak to wyjdzie, ale bardziej patrzę na to pod kątem gry zespołu, a nie osiągnięć indywidualnych.
Źródło: plusliga.pl
Czytaj więcej na stronie: plusliga.pl
|