Zdzieszowice 2006
Dzień I - Piątek (29.09)
Jadar Radom vs. AZS Częstochowa 1:3
(34:32; 21:25; 16:25; 19:25)
Otwarcie turnieju
Mostostal-Azoty vs. Reprezentacja Egiptu 3:1
(25:21; 21:25; 25:15, 25:22)
Skład:
Mostostal: Gromadowski, Zapletal, Domonik, Nowak, Małecki, Bakumovski, Mierzejewski (L) oraz: Jarosz, Świechowski, Kurek, Serafin
W pierwszym swoim spotkaniu rozgrywanym na dorocznym turnieju w Zdzieszowicach siatkarze Mostostalu zmierzyli się z narodową reprezentacją Egiptu prowadzoną przez Grzegorza Rysia.
W pierwszym secie wyrównana walka trwała do stanu 13:13, po czym as Konrada Małeckiego dał prowadzenie podopiecznym Andrzeja Kubackiego, którzy powiększyli przewagę nad rywalem do czterech punktów przy zagrywce Marcina Nowaka. Co prawda kilka błędów po naszej stronie siatki pozwoliło gościom zniwelować przewagę do dwóch punktów, ale końcówka bezapelacyjnie należała do Mostostalowców
W następnej partii siatkarze Mostostalu bardzo prędko uzyskali przewagę 4:0, ale też bardzo prędko ją stracili (6:6). Do stanu 11:11 trwała wyrównana walka, ale blok Egipcjan na Bakumovskim dał prowadzenie naszym rywalom (11:13). Mostostalowcy po chwili zrewanżowali się podobnym zagraniem w wykonaniu Marcina Nowaka i znów na tablicy wyników pojawił się remis (13:13), a po chwili po ataku Gromadowskiego na drugą przerwę techniczną siatkarze Mosto schodzili, prowadząc dwoma punktami. Kiedy wydawało się, że sytuacja jest już opanowana, kilka błędów w przyjęciu pozwoliło wyrównać Egipcjanom, a po chwili zakończyć tę partię zwycięstwem.
Podrażnieni takim obrotem sprawy siatkarze Mosto w trzeciej partii nie pozostawili złudzeń rywalom, kto tego wieczora zasłużył na zwycięstwo i dzięki bardzo dobrej grze we wszystkich elementach wygrali tę partię wysoko, 25:15.
Ostatni set nie okazał się jednak formalnością. Co prawda siatkarze Mosto dość prędko uzyskali przewagę, ale wystarczył blok na Marcinie Nowaku i dwa autowe ataki Bartka Kurka, aby goście nawiązali z nami kontakt punktowy, a po chwili wyszli na prowadzenie (6:9). Prawdziwym bohaterem tej partii okazał się w polu zagrywki Marcin Nowak, który posłał asa, a w następnych zagraniach tak utrudnił rywalom odbiór, że siatkarze Mosto nie tylko odrobili straty, ale wyszli na prowadzenie (12:10). Dzięki dobrej grze blokiem i skutecznym atakom Bartka Kurka oraz Eugena Bakumovskiego Mostostalowcy mimo pogoni rywali zdołali utrzymać przewagę wypracowaną w połowie seta, wygrywając tę partię 25:22. Dwa ostatnie punkty zdobyli: blokiem Arek Świechowski i atakiem Eugen Bakumovski.
Mecz miał różne oblicza. Po fragmentach dobrej gry w wykonaniu Mosto przychodziły chwile przestojów. Na pewno najcenniejsze jest zwycięstwo nad trudnym rywalem, który dobrze radził sobie w ataku oraz w obronie i zmusił naszych siatkarzy do sporego wysiłku. Mamy nadzieję, że ta wygrana jest dobrym prognostykiem przed jutrzejszym pojedynkiem z Wkręt-Metem Częstochowa.
Tekst: Janusz Żuk
Foto: Jacek Żuk
|