Oczko puszcza oczko. Tylko do kogo?
Wczoraj na testach w Kędzierzynie-Koźlu przebywał rozgrywający częstochowskiego AZS-u Jakub Oczko. Tymczasem dzisiaj jeden z portali internetowych podał, że właśnie wczoraj Jakub Oczko podpisał kontrakt z EnergiąPro Gwardią Wrocław.
- Ja nic o tym nie wiem. Być może całe zamieszanie wynika stąd, że zarząd klubu z Częstochowy nie chce zgodzić się na przejście Oczki i stawia coraz to nowe warunki jego przejścia. Częstochowianie chcieliby wypożyczenia do końca tego sezonu. Takie wypożyczenie nas nie interesuje, ponieważ zawodnik ten potrzebuje przyjamniej miesiąc treningu z zespołem, w którym by grał. Ciekawe jest także to, że jak poinformował mnie pan Tobijański, menedżer Jakuba Oczki dzisiaj o godzinie 13.00 urwał się wszelki kontakt z przedstawicielami zarządu klubu z Częstochowy. Ja z tego nic nie rozumiem - powiedział nam kilka chwil temu prezes Mostostalu-Azoty Kędzierzyn-Koźle Kazimierz Pietrzyk.
Jednak jak wynika z wrocławskiej prasy Oczko jest już zawodnikiem Gwardii. - Nie wykluczam tego, chociaż nie sądzę aby pan Tobijański mnie okłamał. W tej chwili najważniejszy dla nas jest mecz w Rzeszowie. Na wczorajszym treningu nasi siatkarze pokazywali naprawdę spore umiejętności. Mam nadzieję, że mecz w Rzeszowie zakończy się naszym zwycięstwem - dodał Pietrzyk, który wraz z drużyną jest już w Rzeszowie.
Autor: Wiktor Sobierajski (Radio Park)
Wrocławska prasa o transferze
W 2004 roku występował w kadrze Stanisława Gościniaka i LŚ. Teraz zagra we Wrocławiu. Jakub Oczko to bodaj najgłośniejsze siatkarskie nazwisko ostatnich dni w PLS. Już 5 stycznia informowaliśmy, że zawodnik prawdopodobnie zostanie wypożyczony do EnergiiPro Gwardii.
Wczoraj ten manewr stał się faktem, choć dopięcie sprawy łatwe nie było. Do walki o zawodnika włączyły się bowiem inne zespoły z dolnych rejonów PLS: Mostostal, Jadar i Delecta. Niektórym bardziej niż o zatrudnienie tego zawodnika chodziło jednak o to, by zwyczajnie nie trafił on do Wrocławia.
- Nasza oferta została przebita, ale nie rezygnujemy z walki o tego gracza - zapowiadał prezes Gwardii Stefan Fiedorow. I z obietnicy się wywiązał. - Oczko jest nasz. Wypożyczyliśmy go na pięć miesięcy z opcją transferu definitywnego po sezonie. Zgodnie z umową przejmujemy finansowe zobowiązania częstochowian wobec zawodnika. Sprawa została dogadana telefonicznie, a dziś Kuba pojawi się we Wrocławiu. W czasie sobotniego meczu z Delectą Bydgoszcz (Orbita, godz. 18) będzie już do dyspozycji trenera - powiedział nam wczoraj menedżer sekcji Stanisław Łopaciński.
- To prawda. Wszystko jest już dogadane. Czekam jeszcze tylko na jeden telefon od częstochowskich działaczy, ale wiem, że mnie puszczą. Dlaczego Wrocław? To była konkretna oferta. W tym zespole powinienem dostać szansę pogrania sobie. Myślę, że utrzymamy tę Gwardię - powiedział wczoraj po południu 26-letni Oczko, który w marcu będzie bronił pracy licencjackiej na Politechnice Częstochowskiej (kierunek wychowanie fizyczne).
Oczko to były reprezentant Polski juniorów. W 2001 roku brał udział w MŚ rozgrywanych w Orbicie. Biało-czerwoni zajęli wówczas odległą pozycję, mimo że w zespole byli także m.in. Arkadiusz Gołaś, Michał Bąkiewicz, Wojciech Grzyb, Michał Winiarski czy Paweł Siezieniewski. Później zawodnik ocierał się także o seniorską reprezentację. - W 2004 roku pojechałem nawet do Francji na mecze Ligi Światowej. Pamiętam, że w drugim meczu trener Gościniak wpuścił mnie na parę piłek - dodał nowy gwardzista.
Źródło: Słowo Polskie - Gazeta Wrocławska
|