Eugen Bakumovski - kolejny rok w Mosto
W środę Mostostal ostatecznie skompletował skład na nadchodzacy sezon. Ostatnim zawodnikiem, który podpisał kontrakt z klubem na kolejny rok, jest reprezentant Niemiec Eugen Bakumovski, który w barwach niebiesko-biało-czerwonych występował w poprzednim sezonie.
Działacze kędzierzyńskiego klubu długo rozważali różne warianty. Początkowo zanosiło się, że w sezonie 2007/2008 w Mostostalu zagrają reprezentanci Bułgarii: Todor Aleksiev lub Konstadin Stojkow. Do podpisania kontraktu było już bardzo blisko, ale ostatecznie prezes Pietrzyk zrezygnował z tej opcji, uzasadniając swoją decyzję słabą grą Aleksieva w przyjęciu w meczach reprezentacji, a w Kędzierzynie poszukiwano przede wszystkim zawodnika bardzo dobrego w tym elemencie gry. Po tej decyzji trwały jednak dalej poszukiwania, po których działacze wrócili do rozmów z reprezentantem Niemiec, który co prawda nie zachwycił na początku sezonu, ale w rundzie rewanżowej i w play-offach był mocnym punktem drużyny.
- Eugen przeżył w Polsce lekki szok. Przyszedł tu jako reprezentant Niemiec i myślał, że liga polska jest lekka, łatwa i przyjemna. Nim się pozbierał, był koniec sezonu - tłumaczy siatkarza Kazimierz Pietrzyk, prezes Mostostalu-Azoty Kędzierzyn-Koźle. - Rynek transferowy w tym roku był bardzo ubogi, a ja chciałem zawodnika z najwyższej półki, by znacznie wzmocnił zespół. Nie udało się z dwóch powodów: po pierwsze Kędzierzyn nie jest dla nich na dziś atrakcyjnym miejscem, bo nie gramy w Lidze Mistrzów, po drugie: rynek oszalał, przeciętni zagraniczni siatkarze chcą po 150-200 tys. euro rocznie, i to netto. Mówiłem od początku, że albo ściągniemy gwiazdę formatu Sebastiana Świderskiego, albo zostaniemy przy Bakumovskim - zaznacza Pietrzyk.
O wyborze Bakumovskiego przesądził fakt, że zawodnik ten w poprzednim sezonie w przyjęciu plasował się wysoko w statystykach PLS ( 12 miejsce w play-offach i 7. w fazie zasadniczej) a właśnie takiego zawodnika chciał prezes Pietrzyk. O sile ataku zespołu ma stanowić Czech Jakub Novotny i "młode strzelby": Kuba Jarosz i Bartek Kurek.
Autor: Janusz Żuk
|