Zdzieszowice 2007
Dzień I - Piątek (21.09)
ZAK S.A. Kędzierzyn vs. SCC Berlin 3:0
(25:18; 25:20; 25:19)
Skład:
Mostostal: Novotny, Oczko, Domonik, Nowak, Jarosz, Bakumovski, Mierzejewski (L) oraz: Kurek, Wójtowicz
Jak zawsze jeden z wrześniowych weekendów sympatycy Mosto zarezerwowali dla Zdzieszowic, gdzie odbywa się tradycyjny turniej siatkówki. W tym roku wyjątkowy. Nie ze względu na jakiś szczególny jubileusz, ale z powodu wspaniałej obsady i szczególnego terminu, bowiem, jak wiadomo, tym razem doroczny memoriał Leszka Kuśmierczyka odbywa się bezpośrednio przed ligą.
W piątkowe popołudnie siatkarskie zmagania rozpoczęli siatkarze Jastrzębskiego Węgla, którzy zagrali z Aon HotVolleys Wiedeń. Jastrzębianie nie zachwycili wprawdzie jeszcze szczególną formą, ale na pewno spotkanie obfitowało w emocje, o czym świadczy pięć rozegranych setów. Ostatecznie w tie-breaku zwyciężyli siatkarze Roberto Santiliego, którzy w tej partii zdeklasowali już gości z Austrii.
Po zakończeniu tego nieco długiego spotkania odbyło się uroczyste otwarcie turnieju, podczas którego razem z siatkarzami prezentowali się uczniowie zdzieszowickich szkół podstawowych w układzie artystycznym.
Po zakończeniu tej części do głosu znów doszli siatkarze. Tym razem miejscowi zawodnicy ZAK podjęli SCC Berlin. Spotkanie rozpoczęło się bardzo dobrze dla kędzierzynian (8:4). Silna zagrywka i szczelny blok wyróżniały podopiecznych Andrzeja Kubackiego na tle gości, którzy nie mogli sobie poradzić z własną grą, a z każdym błędem tracili dystans. Mostostalowcy grali zaś bardzo skutecznie: w ataku królował Jakub Novotny, w bloku -Marcin Nowak, w zagrywce - Damian Domonik, zaś wyjątkową ambitną postawą w obronie imponowali Marcin Mierzejewski i Jakub Jarosz. Nic więc dziwnego, że już po chwili siatkarze z Kędzierzyna wygrali tę partię 25:18.
Drugi set był już nieco bardziej wyrównany. Berlinianie postawili twardsze warunki, przestali popełniać własne błędy, więc Mostostalowcy musieli się bardziej napocić. Gracze Andrzeja Kubackiego poradzili sobie jednak bardzo dobrze. W ataku i w bloku poszalał Marcin Nowak i już na początku wyprowadził zespół ZAK na prowadzenie (5:3). Następnie dwa razy bardzo dobrą zagrywką popisał się Jakub Novotny, a z szóstej strefy uderzył Eugen Bakumovski (16:12). To nie był jednak koniec. Niemcy ruszyli do ataku, wykorzystując dekoncentrację rywala i już po chwili było 22:20. Ostatecznie sprawę wyjaśnił Eugen Bakumovski, który wziął na siebie ciężar ataku. Następnie kędzierzynianie popisali się dobrym blokiem, a goście uderzyli w aut, czym zakończyli drugi set (25:20).
Kolejną partię rozpoczął wyrównany początek. I chociaż na pierwszej przerwie technicznej minimalnie prowadzili gospodarze (8:7), to jednak już po chwili na skutek trzech błędów w ataku zaczęli tracić dystans (12:14). Dopiero po czasie dla Andrzeja Kubackiego zawodnicy ZAK S.A. wrócili do dobrej gry blokiem. To właśnie ten element zaważył bowiem o przełamaniu tego małego kryzysu. Miejscowi, wykorzystując arytmię zagrywki Jakuba Novotnego, z każdą chwilą powiększali przewagę i już po chwili mogli się cieszyć z wygranej.
Pierwszy dzień pokazał więc, że turniej będzie bardzo interesujący. To jednak dopiero pierwszy dzień, a już jutro kolejne emocje, na które gorąco zapraszają organizatorzy.
Autor: Jacek Żuk
Otwarcie turnieju
ZAK S.A Kędzierzyn - SCC Berlin
Foto: Jacek Żuk
|