Przerwa w rozgrywkach ligowych potrwa do 8 grudnia. Spowodowana jest przygotowaniami reprezentacji - dziś rozpoczyna ona zgrupowanie w Spale - do turnieju prekwalifikacyjnego do igrzysk olimpijskich w Pekinie. Podopieczni trenera Raula Lozano zagrają w węgierskim Szombathely (od 28 listopada do 2 grudnia), a ich rywalami będą Estonia, Belgia, Węgry i Finlandia.

W szerokiej kadrze jest trzech zawodników ZAKSA: rozgrywający Łukasz Żygadło oraz przyjmujący: Bartosz Kurek i Jakub Jarosz.

- Dla mnie to nie stanowi problemu, że nie mam czasu na odpoczynek - mów Kurek. - Mogę trenować cały rok z krótką wakacyjną przerwą. Jestem zadowolony, że znów pojawię się na kadrze. Nie będą czuł się samotny, bo jadą też Łukasz i Kuba.

Kurek nie stawia sobie za główny cel załapania się do turniejowej dwunastki. - Na ostatnie mistrzostwa Europy udało mi się pojechać, ale stało się tak poprzez niemiły dla mnie przypadek, bo z powodu kontuzji Piotrka Gruszki - przypomina Kurek.- W Spale będę spokojnie trenował. U boku najlepszych polskich zawodników chcę podnosić swoje umiejętności.

Pozostali kędzierzynianie dostali 5 dni wolnego. Gdyby w sobotę pokonali AZS Olsztyn, mieliby o dwa dni przerwy więcej.

- W czwartek się spotykamy i zaczynamy przygotowania do dwóch grudniowych meczów ligowych z AZS-em Częstochowa i Resovią Rzeszów - wyjaśnia Andrzej Kubacki, trener ZAKSA. - W mojej ekipie zabraknie 5 zawodników, którzy dostali powołania do swoich reprezentacji (poza Polakami, także Niemiec Eugen Bakumovski i Czech Jakub Novotny - przyp. red.) Z pozostałymi będziemy pracować przede wszystkim nad poprawą indywidualnej techniki. W kadrze mamy wielu młodych graczy, którzy w niektórych elementach mają jeszcze nad czym pracować.

Autor: Roman Stęporowski