Uraz Novotnego nie taki groźny -
- Roland Dembończyk o przygotowaniach zespołu
Nic dziwnego, że wiadomość o rzekomej kontuzji Jakuba Novotnego zelektryzowała kibiców ZAKSY, którzy naszego atakującego nie mogli zobaczyć w ani jednym z dwóch spotkań Polska - Czechy w ramach przygotowań do turnieju kwalifikacyjnego Igrzysk Olimpijskich. Było to o tyle zrozumiałe, że sprowadzony z Czech "obieżyświat" nie może wejść na dobre do zespołu ZAKSY i co jakiś czas boryka się z większymi lub mniejszymi dolegliwościami.
Wszelkie wątpliwości rozwiewa jednak II trener Mosto - Roland Dembończyk: "Okazuje się, że Jakub jest zdrowy. Dochodziły nas słuchy, że coś mu się stało, ale na szczęście te informacje nie potwierdziły się. Dowiedzieliśmy się, że Jakub jedzie na turniej kwalifikacyjny i nie ma żadnych problemów." - uspakaja.
Do zespołu ZAKSY wrócili natomiast Jakub Jarosz i Bartosz Kurek, którzy nie otrzymali powołania do dwunastki na turniej kwalifikacyjny. "Kuba, gdy w piątek dowiedział się o tym, że nie załapał się do szesnastki, otrzymał wolny weekend, który przedłużył się do poniedziałku, bowiem musiał pozałatwiać swoje sprawy na uczelni. Od wtorku zaczął normalnie trenować. Podobnie Bartek miał wolny weekend i dzisiaj już uczestniczył w zajęciach. - opowiada II trener ZAKSY. - Jeżeli zaś chodzi o zdrowie zawodników, to wciąż z kolanem Damiana Dominika nie jest najlepiej. Jest on wyłączony ze skakania i uczestniczy jedynie w zajęciach na siłowni, oszczędzając nogi, ale problem pozostaje. Ostatnio pojawiły się dolegliwości pleców Konrada Małeckiego, ale wszystko jest już w porządku i okazało się, że wystarczył dzień, dwa odpoczynku."
Przedstawicielem drużyny z Kędzierzyna w biało-czerwonych barwach będzie natomiast Łukasz Żygadło. W związku z tym, zespół nie może trenować ze swoim pierwszym rozgrywającym. "Wiadomo, że nie ma Łukasza Żygadło, który pojechał na kadrę. Nie jest to jednak aż tak duży problem, gdyż mamy na tej pozycji chyba największe bogactwo w PLS. Zarówno Grzegorz Pilarz jak i Jakub Oczko są w stanie Łukasza zastąpić na treningach i w meczach sparingowych." - tłumaczy Roland Dembończyk.
Wśród meczów sparingowych najważniejszy jest natomiast turniej, który ZAKSA rozegra w Radomiu. Zmierzy się tam z zespołami Politechniki Warszawa, Resovi Rzeszów i gospodarzem - Jadarem Radom. "Na pewno w Radomiu nasz skład będzie nieco zmieniony. Część z tych zmian jest wymuszona przez nieobecności. Nie mogę obiecywać, że najmłodsi: Grzesiu Wójtowicz i Jakub Prochera, będą grali tam większe epizody. Mogę jednak już dziś powiedzieć, że plan jest taki, żeby cały turniej rozegrał w szóstce Jakub Jarosz. On ostatnio nie miał zbyt wielu okazji do gry, a tam dostanie pełne pole do popisu. Podobnie sprawa wygląda z Adrianem Patuchą, choć tutaj jest to bardziej wymuszone poprzez wyjazd Novotnego. Myślę, że bardzo dobrze, że będą oni mogli pokazać się w meczu. Mamy zaplanowane tam trzy spotkania, więc grania będzie pod dostatkiem"
Autor: Jacek Żuk
|