Emocje w Jastrzębiu -
-ostatni sparing ZAKSY
|
Już tylko tydzień pozostał zawodnikom PlusLigi do rozpoczęcia rozgrywek. Siatkarze ZAKSY właśnie w dzisiejsze popołudnie rozegrali swój ostatni oficjalny sparing przed wyjazdowym spotkaniem z Resovią Rzeszów, którym kędzierzynianie inaugurują sezon 2008/2009. Zespół Krzysztofa Stelmacha zmierzył się z Jastrzębskim Węglem i nieznacznie uległ po zaciętym tie-breaku. Zawodnicy „Mosto” rozpoczęli mecz w następującym zestawieniu: Szczerbaniuk, Novotny, Masny, Kaźmierczak, Martin, Ruciak, Mierzejewski (L). Rywale zagrali składzie: Prygiel, Freriks, Samica, Rafa, Jurkiewicz, Czarnowski, Rusek (L).
|
Pierwszy set zdecydowamie należał do gospodarzy, którzy przewagę usysakali po akcjach Rafy i Samicy oraz dwóch asach serwisowych Freriksa i Czarnowskiego (17:10), co pozwoliło im w pełni kontrolować tę partię i zwyciężyć 25:17. W drugim - niemal do samego końca kędzierzynianie mieli przewagę, zwłaszcza, że bardzo dobre zawody rozgrywał Jakub Novotny. Jednak w końcówce blok na czeskim atakującym i jego błąd w ataku dały jednopunktowe prowadzenie rywalom ZAKSY, powiększoną do dwóch punktów po asie serwisowym Roberta Prygla. (25:23)
Trzeci set stał pod znakiem zmieniającego się prowadzenia. Najpierw trzy punkty przewagi uzyskali gospodarze, by po chwili po akcjach Roberta Szczerbaniuka i Terence Martina przegrywać dwoma punktami (6:8). Po dwóch asach Patryka Czarnowskiego znów wyszli na prowadzenie, ale stracili je, gdy ten sam zawodnik nie skończył dwóch kolejnych ataków (20:22). Tak wypracowanej przewagi podopieczni Krzysztofa Stelmacha nie dali sobie już odebrać, a 25 punkt zdobył z krótkiej Wojciech Kaźmierczak. Czwartą partię znów dobrze rozpoczeli gospodarze (4:2), ale po chwili do gry włączył się Michał Ruciak i na tablicy pojawił sie remis (6:6). W środkowej fazie seta kędzierzynianie wyszli na dwupunktowe prowadznie, wykorzystując nieskutecznośc ataków jastrzębian po wprowadzniu na parkiet Sebastiana Pęcherza. W końcówce jednak gospodarze doszli zespół ZAKSY (24:24) i wydawało się, że zakończą to spotkanie.
Jednak w grze na przewagi to nasi siatkarze zachowali więcej zimnej krwi i wygrali tego seta 29:27
W piątym secie po początkowej grze punkt za punkt przewagę zdobyli siatkarze ZAKSY po atakach Terenca Martina, ale gospodarze szybko wyrównali tę stratę. Podobnie było po zmianie stron. Jednak w końcówce bohaterem spotkania został francuski przyjmujący, który dwoma asami dał zwycięstwo (18:16) gospodarzom.
Autor: Jacek Żuk/Weronika Grabowska
|