Teraz celem jest Delecta
- "O Resovii dawno już zapomnieliśmy. Wyznaję zasadę, że po dobrze wykonanej pracy można się cieszyć dzień, najwyżej dwa, ale później należy myśleć o kolejnym rywalu. Wprawdzie z uwagi na przełożenie spotkania z Treflem mieliśmy więcej wolnego, ale to nie był powód, by świętować. Skupiamy się na pracy, a w tym tygodniu celem jest Delecta". - mówił po minionym weekendzie trener Krzystof Stelmach, który, tak jak pisaliśmy wcześniej, ma już do dyspozycji wszystkich trzynastu zawodników. Do treningów wrócił już bowiem Trerence Martin, a od ubiegłego tygodnia w zajęciach uczestniczy również narzekający przed spotkaniem w Rzeszowie na uraz kolana Wojciech Kaźmierczak.
|
- "O Wojtku Kaźmierczaku nie ma co mówić, bo on już w zeszłym tygodniu trenował"- wyjaśnia trener Stelmach. - "Natomiast Terry w zeszłym tygodniu odpoczywał, ale od poniedziałku już normalnie wszedł w trening. W sobotę obaj powinni być do mojej dyspozycji".
- "Pół żartem pół serio Terence tak ambitnie trenował, że doznał kontuzji" - mówi prezes klubu Kazimierz Pietrzyk. - "Najważniejsze, że on i Kaźmierczak już zaczynają normalnie trenować. Lewis dostał od nas więcej czasu na dojście do pełnej dyspozycji i na razie pewnie będzie wykorzystywany tylko na pojedyncze akcje, by poprawić przyjęcie".
|
Z zespołem w zajęciach uczestniczy również wypożyczony do AZS-u Opole Grzegorz Wójtowicz, który rozgrywa mecze z opolskim drugoligowcem, ale kilka razy w tygodniu trenuje z ZAKSĄ.
Dwa tygodnie przerwy związane z przełożeniem na prośbę rywala meczu z Treflem okazały się więc zbawienne dla kędzierzyńskich siatkarzy, którzy w ten sposób mogli zaleczyć drobne kontuzje przed inauguracyjnym spotkaniem we własnej hali z Delectą Bydgoszcz.
Autor: Janusz Żuk/Roman Stęporowski
Źródło: inf. własna/nto.pl
|