Skończyło się na strachu
W piątkowe przedpołudnie mieszkańców Kędzierzyna - Koźla obiegła wiadomość o pożarze budowanej na osiedlu Azoty hali sportowej. Ponieważ dopiero o godzinie 14 na stronie Regionalnego Internetowego Serwisu Informacyjnego ukazał się pierwszy komunikat o tym zdarzeniu, zdezorientowani kibice siatkówki i Mostostalu w mieście, regionie i w całym kraju, do których z innych źródeł dotarła ta wiadomość, snuli domysły o rozmiarach i skutkach pożaru .
Jak się później okazało, przed godziną 11 straż pożarna otrzymał zgłoszenie o pożarze dachu hali. Natychmiast do akcji wysłano cztery zastępy strażaków i grupę ratownictwa wysokościowego. Przystąpiono do rozbiórki pokrycia dachu w celu zlokalizowania źródła pożaru, gdyż przez cały czas tliła się izolacja położona pomiędzy dwiema warstwami blachy. Dopiero około godziny 17 strażacy zakończyli akcję gaśniczą. Spaliło się około 600 m2 warstwy izolującej dachu. (wersja podana przez wykonawcę) Jak informuje kierownik budowy na stronie www. kkozle.pl, przyczyną pożaru było prawdopodobnie zaprószenie ognia przez jednego z pracowników wykonującego prace spawalnicze. Oficer dyżurny straży pożarnej poinformował natomiast, że spaliło się około 300 m2 poszycia dachu. Różnica znaczna, ale dla poznania rozmiaru i charakteru pożaru nie tak istotna).
Jak jest rzeczywiście ustali specjalna komisja, która również zbada przyczyny wypadku. Na pewno informacja o niewielkich stratach uspokoi nieco kibiców, którzy z dużą uwagą przyglądali się budowie tego oczekiwanego obiektu. Czy jednak wykonawca zdąży na czas? Obawiam się, że stan prac jest taki, że nawet bez tego przykrego zdarzenia nie udałoby się ukończyć budowy do 15 listopada, ale może się mylę.
|