Michał Ruciak - najlepszy z najlepszych
Trzy tygodnie temu zakończył rozgrywki ligowe zespół ZAKSY, zajmując ostatecznie czwartą lokatę w PlusLidze, a my ochłonęliśmy już po emocjach związanych z końcówką sezonu i z dystansu, na chłodno potrafimy lepiej ocenić występ kędzierzynian. Jeszcze tu i ówdzie możemy poczytać o tym, co za nami, ale bardziej interesują nas ruchy transferowe w PlusLidze, które po początkowym przyspieszeniu nieco przyhamowały, choć zdajemy sobie sprawę, że to tylko pozory, bo wciąż toczą się rozmowy na linii menadżerowie - prezesi, a zespoły nie tylko kompletują składy, ale dopinają też budżety na przyszły sezon.
Wracając jednak do sezonu 2008/2009, chcemy podsumować sondę, w której nasi czytelnicy wybierali najlepszych zawodników ZAKSY po każdym meczu. Wzorem ubiegłego roku na podstawie tych głosowań chcemy ogłosić, że najwięcej punktów w całym sezonie zebrał Michał Ruciak, który aż 19 razy wybierany był do najlepszej trójki po rozegranych spotkaniach, a dziesięć razy nasi czytelnicy przyznawali mu pierwszą lokatę. On też otrzymuje tytuł: "Najlepszego Zawodnika sezonu 2008/2009". Dwanaście razy na podium zasłużył Jakub Novotny (8 razy na pierwszym miejscu), a dziewięć razy w trójce znalazł się Michał Masny, który podobnie jak Dominik Witczak zdobył 13 punktów, wyprzedzając atakującego ZAKSY ilością nominacji.
Warto nadmienić, że nasi czytelnicy docenili wszystkich dwunastu grających zawodników ZAKSY. Oprócz wymienionych wyżej tuż za podium uplasował się Terence Martin, za nim Kamil Kacprzak, który wyprzedził Marcina Mierzejewskiego. Za nimi znaleźli się środkowi bloku (Robert Szczerbaniuk (5 pkt), Sławomir Szczygieł i Wojciech Kaźmierczak (3 pkt). Grzegorz Pilarz i Dan Lewis, którzy nieczęsto gościli na parkiecie, również mieli swój dzień w meczu ze Skrą w Kędzierzynie, co znalazło odzwierciedlenie w głosowaniu naszych czytelników.
Serdeczne gratulacje dla Michała Ruciaka, który rozegrał jeden z najlepszych sezonów w swojej karierze i miał ogromny wkład w tak znakomitą postawę naszego zespołu, jak i dla pozostałych zawodników.
Autor: Janusz Żuk
|