Wspaniały o Zaksie: ciekawy zespół
To ciekawy zespół, w którym zmieniono niemalże w połowie wyjściowy skład. Na razie dysponuje troszkę słabszym przyjęciem - mówi o Zaksie Waldemar Wspaniały
W sobotę do Kędzierzyna-Koźla powrócił trener Waldemar Wspaniały, współtwórca największych sukcesów kędzierzyńskiej siatkówki. Tym razem jednak podczas meczu z Delectą Bydgoszcz stanął po drugiej stronie barykady, a jego zespół zwyciężył w pojedynku z Zaksą 3:2.
Pod wodzą Wspaniałego Mostostal czterokrotnie wywalczył mistrzostwo Polski, trzykrotnie krajowy puchar i raz stanął na najniższym stopniu podium. Prowadzony przez niego zespół dwa razy grał w Final Four Ligi Mistrzów (3. i 4. miejsce) oraz zdobył brąz Pucharu CEV.
Łukasz Baliński: Lubi Pan wracać do Kędzierzyna?
Waldemar Wspaniały: Jestem tutaj dosyć często, nie tylko przy okazji spotkań siatkarskich. Dalej mam tu przecież wielu znajomych i wiele dobrych wspomnień związanych z miastem, klubem i zawsze spotykam się miłym przyjęciem.
Ł. Baliński: Pracę w Kędzierzynie zakończył Pan pięć lat temu. Jak bardzo zmienił się ten klub?
W. Wspaniały: To zawsze był bardzo dobrze poukładany klub, chyba jeden z pierwszych tak profesjonalnie zarządzanych spośród polskich klubów siatkówki, i to nie zmieniło się do dziś. Wszyscy wiedzą, że teraz najbogatsza jest Skra Bełchatów. Gdybyśmy wtedy walczyli w Lidze Mistrzów z takim budżetem, moglibyśmy ją nawet wygrać.
Ł. Baliński: Zaksa jest silniejsza niż w ubiegłym sezonie?
W. Wspaniały: To ciekawy zespół, w którym zmieniono niemalże w połowie wyjściowy skład. Może na razie dysponuje troszkę słabszym przyjęciem. Mecz z nami był pierwszym w tym sezonie, wszystko więc można jeszcze nadrobić.
Ł. Baliński: W kędzierzyńskim zespole jest zawodnik, który może stać się gwiazdą PlusLigi?
W. Wspaniały: A czy taki musi być? Niekoniecznie każda drużyna musi mieć lidera. Przecież można stworzyć zespół, w którym każdy zawodnik będzie ciągnął grę, i poradzi sobie bez gwiazdy.
Ł. Baliński: Ten sezon w lidze będzie taki jak mecz Zaksy z Delectą? Wyrównany i zacięty?
W. Wspaniały: Nie ma takiej możliwości, żeby każdy mecz trwał pięć setów i każdy walczył jak równy z równym, ale myślę, że większość pojedynków będzie bardzo zaciętych.
Ł. Baliński: Jak w tym wszystkim odnajdzie się Zaksa? Są szanse na sukces w lidze i europejskich pucharach?
W. Wspaniały: O lidze nie będę mówił, a w pucharach każdy zespół ma szansę na pokazanie się w Europie. Taka jest dzisiejsza siatkówka. Udowodniły to przecież nasze reprezentacje podczas mistrzostw kontynentu.
Źródło: Gazeta Wyborcza Opole
|