Marcin Prus oficjalnie zakończył karierę
Jak już wcześniej pisaliśmy, wczoraj karierę sportową zakończył Marcin Prus, który po wielu latach walki z chorobą postanowił oficjalnie pożegnać się z kibicami.
Jako miejsce pożegnalnego meczu Marcin wybrał Nowy Sącz, gdzie reprezentacja tego miasta zmierzyła się z zespołem jego przyjaciół, wygrywając 3:2.
O swojej decyzji tak mówił w jednym z wywiadów:
"Moja kariera się już dawno zakończyła. Sam zdążyłem już o tym zapomnieć - nie gram już 7 lat, ale cały czas wierzyłem, że się uda wrócić na parkiet. Lata lecą jednak nieubłaganie. Dopiero teraz pojawiła się sposobność, żeby to przypieczętować i powiesić te przysłowiowe buty na kołek"
Przed meczem Marcin Prus podziękował specjalnie trzem osobom, które najwięcej znaczą w jego życiu - chodziło o rodziców i córeczkę.
Później kibice mogli obejrzeć pięciosetowy pojedynek.
Spotkanie zaczęło się pomyślnie dla ekipy Przyjaciół Marcina Prusa, którzy przed pierwszą przerwą techniczną zdążyli uzyskać prowadzenie 8:6. Jednak rywale szybko wyrównali, a następnie przejęli inicjatywę i odskoczyli drużynie byłego reprezentanta Polski na cztery oczka (16:12). Goście nie zamierzali się poddawać. Zacięta walka doprowadziła do zniwelowania strat, a następnie do wyrównanej końcówki. Ostatecznie pierwszego seta na swą korzyść rozstrzygnęła Reprezentacja Nowego Sącza.
Również na początku drugiej partii drużyny grały cios za cios. Na pierwszej przerwie technicznej minimalnie prowadziła drużyna Prusa (8:7). "Przyjaciele", dzięki dobrej grze, systematycznie powiększali przewagę, która na drugiej przerwie technicznej sięgnęła czterech oczek (16:12). Po powrocie na parkiet gospodarze usiłowali odrabiać straty, jednak Prus i jego zespół zachowywali dość bezpieczny dystans trzech punktów (20:17). Obraz gry nie zmienił się już do końca partii, którą Przyjaciele Marcina Prusa wygrali 25:21.
W trzeciej odsłonie na prowadzenie szybko wyszli siatkarze z Nowego Sącza. Jeszcze przed pierwszą przerwą techniczną zdołali wypracować trzypunktową przewagę (8:5). Mimo wysiłków gości również na drugiej przerwie technicznej Reprezentacja Nowego Sącza prowadziła trzema punktami (16:13). Przyjaciele Marcina Prusa nie byli w stanie dotrzymać kroku przeciwnikom i trzeci seta zakończył się zwycięstwem zespołu z Nowego Sącza 25:23.
W czwartym akcie fortuna ponownie sprzyjała drużynie gości. Na pierwszą przerwę techniczną Prus i jego przyjaciele udali się z dwupunktowym zapasem (8:6). Koncert gry w wykonaniu ekipy byłego reprezentanta Polski w kolejnych akcjach pozwolił zwiększyć prowadzenie do sześciu oczek (16:10). Już do końca seta Marcin Prus i jego ekipa brylowali na parkiecie, co przyniosło efekt w postaci zwycięstwa 25:17.
Tie-break to wierne odbicie czwartej partii, tyle, że ze zmianą drużyny przy sterze. Reprezentacja Nowego Sącza z każdą akcją zwiększała swoje prowadzenie (5:2, 10:4). Przyjaciele Marcina Prusa nie mieli nic do powiedzenia. Zawodnicy z Nowego Sącza zwyciężyli 15:7.
Po meczu z rąk prezesa PZPS-u Mirosława Przedpełskiego Marcin Prus otrzymał pamiątkowy medal. Wśród gości był również były trener reprezentacji Polski Ireneusz Mazur, a także siatkarki Banku BPS Muszynianki Fakro Muszyna: Izabela Bełcik Joanna Mirek, Sylwia Pycia i Mariola Zenik.
W ekipie przyjaciół Marcina wystąpili natomiast m.in. bokser Paweł Kołodziej i znany z programów TV Zygmunt Chajzer.
Autor: Magdalena Neumann/Janusz Żuk
Reprezentacja Nowego Sącza - Przyjaciele Marcina Prusa 3:2
(25:23, 21:25, 25:23, 17:25, 15:7)
Składy:
Reprezentacja Nowego Sącza: Arkadiusz Świechowski, Marcin Janusz, Piotr Kozub, Miłosz Hebda, Maciej Baran, Mariusz Ociepka, Szymon Zabrzeski (libero) oraz Jarosław Pasoń, Dawid Konieczny, Robert Król, Wojciech Hejmej, Kamil Sekuła, Zbigniew Jasiński;
Przyjaciele Marcina Prusa: Paweł Chudik, Marcin Prus, Michał Chadała, Damian Pyć, Kuba Markiewicz, Paweł Kołodziej, Leszek Czerlonek (libero) oraz Ewa Cabajewska, Aleksander Januszkiewicz, Piotr Kłaczek, Krzysztof Kłaczek, Maciej Oczko, Bartosz Szcześniewski, Zygmunt Chajzer.
|