"W ZAKSIE będzie niezła ekipa"-
mówi Patryk Czarnowski
Łukasz Baliński: Co zadecydowało, że wybrał Pan właśnie ZAKSĘ?
Patryk Czarnowski: Z prezesem Kazimierzem Pietrzykiem rozmawialiśmy o tym już od jakiegoś czasu. Zarówno przed poprzednim sezonem, jak i dwa lata temu. Za każdym razem jednak nie dochodziło między nami do pełnego porozumienia, ale jak to mówią - do trzech razy sztuka, no i w końcu się udało. Wybrałem ZAKSĘ także dlatego, iż w przyszłym sezonie zapowiada się tutaj niezła ekipa.
Ł. Baliński: Nie szkoda było odchodzić z zespołu, który w nowym sezonie znów będzie występował w Lidze Mistrzów?
P. Czarnowski: Zawsze uważałem, że zmiany są dobre i dają nowe możliwości, i tego się będę trzymał. Otwierają się przede mną nowe szanse. Do tego w kędzierzyńskim klubie jest bardzo dobry trener, którego doświadczenie jako zawodnika i szkoleniowca pomoże mi nauczyć się jeszcze czegoś nowego.
Ł. Baliński: Przy podpisywaniu kontraktu były rozmowy o celach i wzajemnych wymaganiach na przyszły sezon?
P. Czarnowski: Z tego, co się orientuję, to ZAKSA planuje naprawdę ciekawe wzmocnienia. Już przyszedł Sebastian Świderski, a mówi się także o Pawle Zagumnym. Mamy stworzyć nową siłę. W grę wchodzi zdobycie wszystkiego, co można wywalczyć na krajowym podwórku, czyli mistrzostwa i Pucharu Polski.
Ł. Baliński: W Jastrzębiu miał Pan pewne miejsce w składzie. Teraz trzeba będzie o nie walczyć z Yurijem Gladyrem i Wojciechem Kaźmierczakiem.
P. Czarnowski: Tych dwóch graczy udowodniło w poprzednim play-off, że są wartościowymi postaciami swojej drużyny. Gladyr szybko dochodzi do bloku i świetnie gra przy siatce. Kaźmierczak też zdobył dużo punktów. Cieszę się na taką rywalizację, bo ona zawsze motywuje i dzięki niej będę mógł stale podnosić swoje umiejętności.
Ł. Baliński: Nie boi się Pan przyjęcia przez kibiców w hali Azoty. W końcu to as serwisowy Czarnowskiego zakończył półfinałowe zmagania między jego starym a nowym zespołem?
P. Czarnowski: Myślę, że nie będzie źle. Każdy przecież gra dla swojej drużyny i teraz w ZAKSIE też będę się starał wywiązywać ze swojej roli. Mam nadzieję, że kibice z Kędzierzyna-Koźla też mnie będą wspierać.
Ł. Baliński: Jakie ma Pan plany na najbliższy czas?
P. Czarnowski: Po finale play-off miałem tydzień na regenerację, a teraz przygotowuję się do Ligi Światowej. Tutaj w grę wchodzi walka o pozycję w reprezentacji, zapowiada się więc ciężka praca. Na odpoczynek będzie czas dopiero w sierpniu.
Źródło: gazeta.pl/Opole
|