Rozmowy zakończymy w ciagu tygodnia
Po podpisaniu kontraktów z Sebastianem Świderskim, Patrykiem Czarnowskim, Piotrem Gackiem, a ostatnio z Pawłem Zagumnym, aktualnie w klubie jest dziesięciu siatkarzy, gdyż z zespołem rozstał się Michał Masny, który przez ostatnie dwa lata był pierwszym rozgrywającym zespołu z Kędzierzyna.
Jak powiedział dzisiaj w wywiadzie dla Radia Park prezes Kazimierz Pietrzyk, aktualnie trwają rozmowy z dwójką przyjmujących. "Potrzebujemy na tę pozycję 4 zawodników, a mamy Ruciaka i Świderskiego. Jesteśmy obecnie na etapie intensywnych rozmów. Jeden z tych zawodników ma dawać bardzo wartościowe zmiany tej podstawowej parze, a nawet walczyć o miejsce w szóstce. Tym czwartym będzie ktoś, kto dopiero zaczyna swoją przygodę z ligową siatkówką." Na pytanie, czy tym trzecim ma być Tine Urnaut, prezes Pietrzyk nie zaprzeczył: "Jest paru zawodników, którymi się interesujemy. My zawęziliśmy nasze zainteresowania do 3-4 nazwisk i wśród nich jest również ten Słoweniec."
Prezes ZAKSY twierdzi, że dojrzały wiek i duże doświadczenie będą głównymi atutami nowobudowanej drużyny. "Wystarczy przejrzeć składy najlepszych europejskich drużyn, aby się przekonać, że preferowani są zawodnicy doświadczeni. Zbudowanie zespołu w oparciu o młodych, perspektywicznych zawodników nie gwarantuje sukcesu. Nie oznacza to, że cała szóstka ma mieć ponad 30 lat. Chodzi o to, aby wokół 2, 3 doświadczonych zawodników budować silną ekipę" - tłumaczy Kazimierz Pietrzyk.
Nowy zespół ZAKSY tradycyjnie będzie się składał z 12 zawodników, choć przepisy pozwalają na posiadanie 14 siatkarzy w tym 2 libero. "To są dodatkowe koszty, a szanse grania tych zawodników są bardzo małe. Aby zawodnik dobrze się czuł w drużynie musi wiedzieć, że jest potrzebny i że może dostać szansę grania" - wyjaśnia prezes.
Jak zapowiada Kazmierz Pietrzyk rozmowy z potencjalnymi zawodnikami powinny się zakończyć w ciągu tygodnia. Tym samym ZAKSA może być pierwszy zespołem PlusLigi, który zamknie swój skład. Jak mówi prezes jest to wynik jego intensywnej pracy w ostatnich dniach: "Jak wszyscy wiedzą, byłem na urlopie, ale dużą jego część spędziłem przy telefonie. Po 4 dniach skończył mi się limit na telefonie i musiałem korzystać z innego. Jak widać, jednak wszystko skończyło się dobrze, a rozmowy zakończyły się sukcesem."
Czy nowy skład spowoduje większe zainteresowanie siatkówką w kolejnym sezonie? Prezes Pietrzyk ma nadzieję, że transfery przyciągną do hali nowych fanów. "W Kędzierzynie potrzebny jest nowy impuls. Ludzie przyzwyczaili się do walki o złoto, więc dzisiaj z tym zainteresowaniem bywa różnie. Mam nadzieję, że pozyskanie reprezentantów Polski pomoże nam zwiększyć zainteresowanie zespołem".
Co ciekawe, nie wiadomo, czy w przyszłym sezonie nie zmieni się także regulamin rozgrywek. Wszystko ma służyć uatrakcyjnieniu ligi i wyeliminowaniu tzw. "meczów o nic". Choć to dopiero propozycja, to wkrótce nad tym projektem będą dyskutować prezesi wszystkich klubów. "Zgodnie z tym projektem runda zasadnicza pozostaje bez zmian. Po niej następowałby podział ligi na 6 najlepszych zespołów i 4 pozostałe. Wszystkie punkty byłyby zespołom pozaliczane i dochodziłoby do kolejnej rundy a la runda zasadnicza, czyli rywalizacji każdy z każdym, mecz-rewanż. Idea tego pomysłu polega na tym, żeby walka o punkty trwała od początku do końca, aby nikt nie lekceważył rundy zasadniczej. Wszystko zaś kończyłyby play-offy pomiędzy pierwszą czwórką, a także play-outy o utrzymanie" - opowiada o nowym pomyśle działaczy Kazimierz Pietrzyk. Projekt ten wymaga jednak jeszcze dopracowania: "Moim zdaniem trzeba się zastanowić,
czy tych ostatecznych play-offów nie grać systemem po jednym spotkaniu. Wtedy gospodarz zmieniałby się co mecz, a nie co 2. Poza tym trzeba przeliczyć liczbę spotkań, bo może się okazać, że nie starczy czasu i trzeba będzie grać nie do 3, a do 2 wygranych. Jedno jest pewne - system rozgrywek od przyszłego sezonu się zmieni." - kończy swoją wypowiedź prezes ZAKSY Kędzierzyn.
Opracował: Jacek Żuk Wypowiedzi: Radio Park
|