Gorąco nie tylko w pogodzie
Siatkarze ZAKSY przebywają na wakacjach lub trenują z reprezentacją, a w klubie trwają gorączkowe przygotowania do nowego sezonu. Mimo pozornego spokoju, pracy jest wiele, chociaż najważniejsze zadanie zarząd ma już za sobą. ZAKSA ma bowiem zamknięty skład i pod tym względem sezon transferowy został zakończony. Ponieważ udało się zbudować drużynę, która ma walczyć o najwyższe cele, pozostało dopięcie budżetu. Tym zajmuje się prezes Kazimierz Pietrzyk, który niedawno przedłużył w Warszawie umowę z Air Products.
"Postawiliśmy sobie cel, zbudowaliśmy zespół, który pozwoli go zrealizować i teraz trzeba zabezpieczyć budżet i to jest poważne zadanie, które teraz stoi przed nami" - mówił niedawno w audycji Radia Park.
Jak twierdzi Prezes, potrzeba około półtora miliona więcej niż w roku ubiegłym, aby można było budżet spokojnie domknąć. Trwają więc rozmowy z dotychczasowymi sponsorami, jak i poszukiwania nowych. Klub liczy przede wszystkim na jakiegoś możnego sponsora, który wyłożyłby duże pieniądze. Nieoficjalnie wiadomo, że takie rozmowy są prowadzone, ale na ich finał trzeba poczekać. Czy będzie to drugi sponsor tytularny? "Wszystko będzie zależało od tego, czy i w jakim stopniu się porozumiemy. Jeżeli znajdziemy sponsora strategicznego, to od niego i od ZAK- u, naszego głównego sponsora, będzie zależało, czy w nazwie drużyny pojawi się nazwa tego drugiego i na którym miejscu. Na razie nie można niczego przesądzać."- tłumaczy Kazimierz Pietrzyk.
Oprócz spraw związanych z finansami klub musi rozwiązać wiele mniejszych problemów dotyczących pobytu nowych zawodników w Kędzierzynie. "Trzeba przygotować dla nich mieszkania, wyposażyć je, a ponieważ każdy ma różne oczekiwania, szukamy więc odpowiedniego lokum, jeździmy, wybieramy, przeprowadzamy remonty - zdradza ten aspekt pracy Kazimierz Pietrzyk.- "Do tego dochodzi sprzęt sportowy na nowy sezon, podpisywanie różnych umów związanych ze sprawnym przebiegiem rozgrywek, sprzedaż karnetów dla zakładów pracy i wiele innych tego typu zagadnień."
Czymś nowym jest natomiast zmontowanie zespołu, który będzie grał w tzw. Młodej PlusLidze. "Niektóre kluby są w uprzywilejowanej sytuacji, bo mają zespoły w II lidze, które mogą wycofać. My musimy to zbudować od początku - mówi Prezes ZAKSY.
Za skompletowanie zespołu odpowiedzialny jest jego szkoleniowiec, niegdyś zawodnik Mostostalu Michał Chadała, który ostatnio przebywał na zgrupowaniu kadry juniorów w Zakopanem, gdzie również szukał kandydatów do gry w Młodej ZAKSIE. Na pewno kilku zawodników będzie pochodziło z Kędzierzyna, chociaż od czasów mistrzostwa Polski wywalczonego przez kadetów, który to tytuł zdobyła drużyna Tomasza Siemaszki, siatkarze MMKS-u nie odnieśli większych sukcesów na arenie krajowej, a tamci dawno znaleźli sobie kluby. Trzeba więc tworzenie zespołu zacząć niemal od podstaw. Oprócz tego należy stworzyć taką organizację, aby Młoda PlusLiga działała autonomicznie w ramach ZAKSY. A pracy będzie sporo, bo nie wystarczy zebrać zawodników, ale trzeba im stworzyć warunki do nauki i zamieszkania.
Tak więc mimo pozornego spokoju gorąco jest nie tylko w pogodzie. I kiedy kibice odpoczywają na wakacjach, w klubie wre praca, a te pozornie czasem mniej czy bardziej ważne działania w przyszłości mają złożyć się na sukces.
Opracował: Janusz Żuk Wypowiedzi: Radio Park
|