ZAKSA trenuje w piątkę
Choć niektóre kluby trenują od dłuższego czasu, a nawet grają już mecze kontrolne, to kędzierzynianie dzisiaj odbyli dopiero drugi dzień przygotowania do zbliżającego się sezonu. Mimo dość późnej pory na zajęciach pojawiło się tylko 5 zawodników: Dominik Witczak, Grzegorz Pilarz, Wojtek Kaźmierczak, Juryj Glayr, a także nowa postać w ekipie ZAKSY - Tine Urnaut. Przyjazd Słoweńca powinien rozwiać wszystkie niepokoje kędzierzyńskich kibiców, zaniepokojonych plotkami o rzekomym odkupieniu kontraktu przez klub z Werony: "Tine Urnaut przyjechał do Kędzierzyna, trenuje i chce u nas grać. Cała sprawa to burza w szklance wody, a ja jestem przekonany, że jeszcze będziemy mieli wiele pożytku z tego siatkarza" - mówi prowadzący zajęcia Andrzej Kubacki.
W tak wąskim gronie nie jest łatwo zaplanować zajęcia, ale jak podkreśla trener Kubacki, nie jest to żadna nowość dla niego: "Jestem przyzwyczajony do takiej sytuacji. Tak to już jest, że albo się nie ma zawodników na reprezentacyjnym poziomie i dysponuje całą 12 od początku, albo trzeba ćwiczyć w mniejszym gronie. Ja jestem przekonany, że nie ma konfliktu między klubem a kadrą. Jeśli współpraca między szkoleniowcem reprezentacji i klubami przebiega właściwie, to obecność zawodników w kadrze tylko pomaga im jeszcze lepiej się rozwijać."
W związku z niewielką liczbą zawodników trzeba jednak zrezygnować ze sparingów. Zostaną one zastąpione wspólnymi treningami z okolicznymi zespołami. Będzie to najprawdopodobniej AZS Częstochowa lub Energetyk Jaworzno. "W tej chwili jeszcze nie wiadomo ilu nas będzie. Od przyszłego tygodnia dołączy do nas Grzegorz Wójtowicz, być może wróci jeszcze ktoś z kadry. Na razie jednak planujemy raczej wspólne treningi, jestem przekonany, że one nam więcej dadzą niż gry w takim gronie lub sprowadzanie do zespołu kogoś z zewnątrz" - tłumaczy II trener ZAKSY.
Warto także zaznaczyć, że zwiększył się sztab szkoleniowy ZAKSY. Po sezonie reprezentacyjnym do Kędzierzyna zawita także zapowiadany od dawna argentyński trener przygotowania fizycznego, a tymczasem na zajęciach pojawił się także nowy fizjoterapeuta - Paweł Brandt - znany ze współpracy z Justyną Kowalczyk. Nie ma on jednak, jak na razie zbyt wiele pracy: "Chłopcy są w dobrej formie. Żaden z nich nie leżał plackiem na plaży. Niektórzy nawet na moment nie rozstali się z czynnym uprawianiem sportu, bowiem Tine Urnaut dopiero wrócił z kadry, a Dominik Witczak niedawno skończył sezon plażowy" - mówi trener Kubacki.
Od pewnego czasu trwają już treningi Młodej ZAKSY. W zajęciach prowadzonych przez trenera Michała Chadałę uczestniczy 22 zawodników. W większości są to kędzierzynianie lub zawodnicy z okolic. "Wyszliśmy z założenia, aby oprzeć zespół na miejscowych siatkarzach. Przecież bez sensu jest, żeby zawodnicy z Olsztyna czy Warszawy jeździli tyle kilometrów, mając pod bokiem swoje kluby. Taki rodzaj selekcji wcale nie oznacza kapitulacji czy rezygnacji z walki o laury w tej kategorii. Byłem ostatnio na treningu, chłopcy ostro pracują nad formą. Trzymam za nich kciuki" - mówi trener Kubacki.
My również kibicujemy obu naszym zespołom i ściskamy z nich kciuki, życząc dużo zdrowia, aby mogli spokojnie pracować nad formą. Mamy także nadzieję, że cała szóstka naszych kadrowiczów dostanie powołanie do Włoch.
Autor: Jacek Żuk
|