"Przysporzymy kibicom radości" -
- Prezes ZAKSY w Radio Park
"Już za niespełna trzy tygodnie rusza liga, a w klubie oprócz intensywnych przygotowań zawodników do sezonu trwa lektura regulaminu CEV przed Ligą Mistrzów i jesteśmy zaskoczeni i jednocześni nieco przerażeni ilością wymagań, takich drobiazgów, które musi spełnić klub biorący udział w tych rozgrywkach" - mówił dziś Prezes ZAKSY na antenie Radia Park. "A oprócz tego trwają przygotowania typowo techniczne do sezonu ligowego i pucharowego. Na przykład dzisiaj dokonaliśmy ostatnich, moim zdaniem, konsultacji ze sponsorami odnośnie koszulek. Jak zwykle zmienia się nieco wzór, ale kolorystyka w barwach klubowych pozostaje niezmienna. Te ustalenia są ważne, bo chodzi nie tylko o ligowy start, ale o całą otoczkę m.in. zdjęcia grupowe i indywidualne. A takie zobowiązanie nakłada na nas CEV, co jest o tyle trudne, że nadal w klubie nie ma dwóch zawodników: Rouziera i Ruciaka. Finalizujemy też starania o wynajem autobusu,
gdyż firma, która świadczyła przez ostatnie lata dla nas usługi, nie będzie nas wozić. Zadanie wcale nie jest łatwe, bo, jak sie okazuje, firmy przewozowe, z którymi rozmawialiśmy, nie maja wcale wolnych autobusów i trzeba szukać nowych. Myślę jednak, że w tym tygodniu i tę sprawę uda się rozwiązać. A przypomnę, że w piątek już musimy dojechać do Milicza na Turniej Mistrzów "- zdradza szczegóły przygotowań Kazimierz Pietrzyk.
Aktualnie zespół trenuje w jedenastkę. Do drużyny dołączyli bowiem Guillaume Samica i Sebastian Świderski. "To ważne szczególne dla Sebastiana, który może normalnie trenować. Gdyby pojechał na mistrzostwa, jako zmiennik Kurka, pewnie rzadko wchodziłby na parkiet, a Sebastianowi potrzebne są treningi." - ocenia Prezes Pietrzyk.Nawiązując do rozgrywanych w Czechach i w Austrii mistrzostw Europy, Kazimierz Pietrzyk bardzo ostrożnie wypowiada sie o szansach Polaków: "Myślę, że będzie ciężko. Ten zespół jest zespołem młodym, za wiele nie powinniśmy od niego oczekiwać. Wszystko przed nimi, ale, moim zdaniem, w tym roku nie jest to pewniak do medalu."
Oceniając natomiast skład ZAKSY, Prezes zwrócił uwagę, że o obliczu zespołu nie może decydować jedna gwiazda, gdyż jeden zawodnik nie może wygrać rozgrywek. "Według mojego odczucia - mówił - zbudowaliśmy zespół, w którym nie powinno być antagonizmów, a umiejętności są takie, że jak się zestawi w danym momencie najlepszych, to powinna być "groźna maszyna. Cele są jasne, na miarę ubiegłorocznych sukcesów lub jeszcze większe, więc ciąży na nas duża odpowiedzialność - kontynuował Prezes - ale inni nie przysypiali gruszek w popiele i zbudowali drużyny, które są bardzo groźne, przynajmniej na papierze, że wspomnę tylko o Jastrzębiu, które zbudowało zespól od podstaw, czy o Resovii. Niemal w każdym zespole są gracze z poziomu reprezentacji swoich krajów. Dlatego liczba mocnych zespołów nie sprowadza się już do czterech, ale będzie szersza. Myślę jednak, że mimo tego przysporzymy kibicom trochę radości." - zakończył Prezes, który zwrócił też uwagę na pewną lukę pokoleniową w reprezentacji, co ma swoje odbicie również w występach juniorów czy kadetów na imprezach rangi mistrzowskiej. "Wydaje się, że teraz cały ciężar podtrzymywania zainteresowania siatkówką spadnie na barki klubów"-zakończył.
Autor:Na podstawie audycji Radia Park napisał Janusz Żuk
|