ZAKSA znowu górą
W pierwszym dniu rozgrywanego w Warszawie VI Memoriału Zdzisława Ambroziaka kędzierzynianie zmierzyli się z AZS-em Politechniką i w trzech setach rozprawili się z rywalem ze stolicy. Obok wyniku cieszy fakt, że do zespołu docierają już kolejni zawodnicy. Na parkiecie pokazał się bowiem Antonin Rouzier, który od kilku dni trenuje z drużyną z Kędzierzyna. Atakujący ZAKSY nie zaprezentował jeszcze formy, z jakiej słynie, ale w kilku kontrach dał próbkę dobrej współpracy z Pawłem Zagumnym. Tymczasem przyjmujący reprezentacji Polski - Michał Ruciak zasiadł na trybunach, choć prawdopodobnie jeszcze w czasie tego turnieju wyjdzie na boisko.
Kędzierzynianie rozpoczęli więc z wszystkimi trzema nowymi zawodnikami w szóstce. Na przyjęciu pojawili się Samica i Kapelus, a w ataku grał wspomniany Rouzier. To właśnie oni wiedli prym na początku spotkania, bowiem asem popisał się Sierhiy Kapelus, a Guillaume Samica wygrał przepychankę nad siatką i ZAKSA prowadziła 2:4. Wprawdzie po chwili Nowak zapunktował zagrywką (7:7), ale ostatecznie dwa autowe ataki Jakopina dały prowadzeni ZAKSIE (7:10). Dobra passa kędzierzynian nie trwała długo, bowiem po chwili dwukrotnie blokiem zagrał Marcin Nowak i to Politechnika prowadziła dwoma oczkami (15:13). Od tego momentu wynik zmieniał się jak w kalejdoskopie aż do stanu 21:21. Wtedy to Patryk Czarnowski wbił gwoździa z krótkiej, a Guillaume Samica zamienił na punkt kontrę przy zagrywce Kapelusa. Dzieła dopełnił Antonin Rouzier, kończąc tę wyrównaną odsłonę.
W drugim secie zawodnicy ZAKSY poszli za ciosem i już po chwili prowadzili 5:8 za sprawą bloku Czarnowskiego na Żalińskim. Niestety, poprzez błędy w ataku kędzierzynianie łatwo roztrwonili przewagę i już za moment było 10:10. Nasi zawodnicy jednak nie składali broni i po chwili as Gladyra i kontra Kapelusa dały ZAKSIE trzy oczka prowadzenia. Następnie Czarnowski trzy razy zablokował Szymańskiego i na tablicy było już 16:22. Set zakończyła seria 4 zepsutych zagrywek, z których ostatnia - w wykonaniu Szymańskiego - dała ZAKSIE zwycięstwo 20:25.
Trzecia odsłona rozpoczęła się od walki punkt za punkt. Dopiero po przerwie technicznej autowy atak Grzegorza Szymańskiego, który chwilę później został zablokowany przez Samica'ę, dał naszemu zespołowi prowadzenie 12:14. Następnie w ataku zapunktował Gladyr, który popisał sie też skutecznym blokiem i ZAKSA prowadziła 13:17. Niestety już za moment Szymański skończył trudną kontrę, a Rouzier uderzył w aut i przewaga kędzierzynian stopniała do jednego oczka (17:18) Na szczęście Czarnowski powstrzymał Kreeka, a następnie Żalińskiego i na tablicy było 20:24. Ostatni punkt zdobył, tak jak w pierwszej partii, Antonin Rouzier, kiwając w środek boiska.
Podobnie łatwo jak kędzierzynianie, w meczu otwarcia zwyciężył Fart Kielce. Zawodnicy z Kielc pokonali AZS Częstochowa 21:25, 17:25 oraz 21:25. Częstochowianie jutro będą rywalem ZAKSY w kolejnym meczu turnieju, który zostanie rozegrany o 18:00. Spotkanie będzie transmitowane przez TVP Sport oraz plusligatv.pl. Autor: Jacek Żuk
Składy:
AZS Politechnika: Szymański, Steuerwald, Nowak, Kreek, Żaliński, Jakopin, Wojtaszek (L),
ZAKSA: Rouzier, Zagumny, Czarnowski, Gladyr, Samica, Kapelus, Gacek (L) oraz Kaźmierczak.
|