"Teraz wszyscy zaczniemy od zera" -
- Oskar Kaczmarczyk dla Strefy Siatkówki
/FRAGMENTY/
Edyta Bańka: Puchar Świata oznacza przerwę w rozgrywkach ligowych. Po 7. kolejkach pozycję lidera zajmuje ZAKSA. W pewnym sensie jest to niespodzianka?
Oskar Kaczmarczyk: Zależy dla kogo niespodzianka, dla nas nie (śmiech). Tak naprawdę to nie jest prawda, że byliśmy pewni. Wiemy, że jesteśmy silnym zespołem. Nie braliśmy jednak pod uwagę, że wygramy z dwiema najsilniejszymi drużynami w lidze po 3:0. To też jest dla nas bardzo pozytywne zaskoczenie. Cieszymy się, jednak teraz liga zacznie się od nowa.
E. Bańka: Ponad miesięczna przerwa może wam szczególnie zaszkodzić?
O. Kaczmarczyk: Tak naprawdę patrzymy na tę przerwę w perspektywie Pucharu Świata, jednak grane są też turnieje prekwalifikacyjne do igrzysk olimpijskich i to nie jest tak, że u nas nie ma tylko Pawła Zagumnego, Michała Ruciaka i Patryka Czarnowskiego, nie ma też Samiki Rouziera i Kapelusa, bo oni grają swoje mecze w swoich reprezentacjach i to dotyczy też innych drużyn. Skra również jest poszatkowana, a też złapali teraz "wiatr w żagle" i ta przerwa może ich wybić z rytmu, Resovia jest w czterech zawodników, bo większość wyjechała, wiec nie jest tak że tylko nas to dotknie. Wolelibyśmy gdyby tej przerwy nie było, bo byliśmy "na fali "i mogliśmy jeszcze sporo punktów zdobyć, teraz wszyscy zaczniemy od zero.
E. Bańka: Poważnym sprawdzianem będzie nie tylko powrót na ligowe parkiety, ale także europejskie puchary.
O. Kaczmarczyk: Zaraz po przylocie z Japonii mamy mecz z Jastrzębskim Węglem, a później od razu lecimy do Trento, gdzie gramy mecz z Trentino. Czekamy na zwycięstwo - kiedyś trzeba z nimi zagrać, więc im szybciej przyjdzie tym lepiej.
E. Bańka: Dotychczas gra ZAKSY wskazuje, że to właśnie wasz zespół może stanowić realne zagrożenie dla obrońcy tytułu?
O. Kaczmarczyk: Sezon na razie na to wskazuje. Nie wybiegamy w przyszłość, skupiamy się na każdym meczu, naprawdę to nie są jakieś puste słowa, nie myślimy o tym, co będzie w play-offach. Poprzedni sezon nas jako ZAKSĘ też tego nauczył, bo wówczas mieliśmy odmienną sytuację, patrzono na nas jako na drużynę, która najbardziej zawodziła, a na końcu zdobyliśmy srebrny medal w mistrzostwach Polski. Zdajemy sobie sprawę, że to. co prezentujemy na tym etapie sezonu, to jest dopiero początek tego, co musimy pokazać na koniec, kiedy wszystkie inne drużyny będą się przygotowywać na play-offy. Na razie spisujemy się bardzo dobrze, ale myślami bliżej jesteśmy Pucharu Polski i tam spróbujemy powalczyć o medal.
E. Bańka: W waszym zespole trudno wskazać wyraźnego lidera, co jest siłą ZAKSY Kędzierzyn-Koźle?
O. Kaczmarczyk:Gramy najsprytniejszą siatkówkę, ciężko to zobaczyć gołym okiem, z zewnątrz. Gramy dobrze taktycznie, cierpliwie, mamy przestoje, jak każda drużyna, ale potrafimy je przetrwać. Możemy gdzieś ukryć nasze słabe strony i zagrać czymś innym i na pewno to jest nasza silna strona.
Źródło: siatka.org.
|