Pęknięcie mięśnia -
-znamy już diagnozę lekarską
| |
Jak już informowaliśmy wczoraj, Sebastian Świderski podczas wtorkowego treningu doznał kolejnej kontuzji. Dziś już możemy dokładniej poinformować o tym naszych czytelników i nie są to informacje dobre. - Znów to kolano, ale tym razem to nie zerwanie mięśnia, czyli to, co miał Sebastian wcześniej, tylko pęknięcie, ale i tak jest to bardzo poważna kontuzja - mówi smutno klubowy fizjoterapeuta Paweł Brandt, który tłumaczy, że zawodnik naderwał głowę pośrednią mięśnia czterogłowego.
|
- To jest ta najbardziej głęboko leżąca, tuż przy samej kości udowej i tam mu się zrobiła dziura centymetr na centymetr. Naderwał również głowę boczną tego samego mięśnia i tam już jest dużo większa przerwa, bo z kolei dwa centymetry na jeden. Dlatego potrzebne jest unieruchomienie kolana, i to się powinno zabliźnić samo - wyjaśnia.
Unieruchomienie będzie trwało przez cztery tygodnie, a po tym okresie przyjdzie czas na kontrolę i wówczas nastąpi decyzja, czy to wystarczy, czy też trzeba będzie to wszystko przedłużyć, po to żeby się ten mięsień sam zrósł.
Jest i dobra informacja. Bo do dyspozycji sztabu szkoleniowego będzie inny rekonwalescent Jurij Gładyr. - Ćwiczy w normalnym wymiarze, tak jak reszta zespołu. Atakuje, zagrywa, blokuje. I jeżeli trenerzy uznają, że jest gotowy do gry, to nie ma ku temu przeciwwskazań - tłumaczy fizjoterapeuta ZAKSY.
Autor: Łukasz Baliński/Janusz Żuk
|