Strona główna
Aktualności
Wywiady
Fotoreportaże
Filmy


Historia klubu
Sala Chwały
Sukcesy
Kędzierzyński Panteon Sławy
Skład
Nasi zawodnicy
Grali u nas
Trenerzy ZAKSY
Ciekawostki
Hala Azoty


Terminarz 2023/24
Tabela (2023/24)
Sezon 2022/23
Sezon 2021/22
Sezon 2020/21
Sezon 2019/20
Sezon 2018/19
Sezon 2017/18
Sezon 2016/17
Sezon 2015/16
Sezon 2014/15
Sezon 2013/14
Sezon 2012/13
Sezon 2011/12
Sezon 2010/11
Sezon 2009/10
Sezon 2008/09
Sezon 2007/08
Sezon 2006/07
Sezon 2005/06
Sezon 2004/05
Medalisci MP


Puchar Polski 2024
Puchar Polski 2023
Puchar Polski 2022
Puchar Polski 2021
Puchar Polski 2020
Puchar Polski 2019
Puchar Polski 2018
Puchar Polski 2017
Puchar Polski 2016
Puchar Polski 2015
Puchar Polski 2014
Puchar Polski 2013
Puchar Polski 2012
Puchar Polski 2011
Puchar Polski 2010
Puchar Polski 2009
Puchar Polski 2008
Puchar Polski 2007
Puchar Polski 2006
Puchar Polski 2005
Zdobywcy PP


Liga Mistrzów 23/24
Liga Mistrzów 22/23
Liga Mistrzów 21/22
Liga Mistrzów 20/21
Liga Mistrzów 19/20
Liga Mistrzów 18/19
Liga Mistrzów 17/18
Liga Mistrzów 16/17
Puchar CEV 14/15
Liga Mistrzów 13/14
Liga Mistrzów 12/13
Liga Mistrzów 11/12
Puchar CEV 10/11
Puchar CEV 09/10


O nas
Wygaszacze ekranu
Puzzle
Tapetki na pulpit
Galeria
Karykatury
Zawodnik miesiaca
Sondy

"Lubię swoich fanów" -

- mówi Antonin Rouzier



Antonin Rouzier, po raz kolejny w tym sezonie pokazał, że jest najlepszym transferem tegorocznych rozgrywek PlusLigi. Podczas spotkania z gdańskim Treflem zdobył najwięcej punktów i kolejną do kolekcji statuetkę MVP.

Marta Kośmicka: Wszyscy przyjmują Cię bardzo entuzjastycznie, rozdawanie autografów nie ma końca. Spodziewałeś się w Polsce takiej popularności?

A. Rouzier: Tak, to wszystko jest dość szalone, ale podoba mi się. Nie przeszkadza w żadnym stopniu w grze. Lubię swoich fanów (uśmiech).

M. Kośmicka: Przyjechaliście do Gdańska w roli zdecydowanego faworyta. Ugraliście trzy punkty, wydaje się nie było to bardzo skomplikowane.
Antonin Rouzier: Dzisiejszy mecz nie był bardzo męczący, ale my mamy swoje problemy. Wczoraj urazu doznał ważny zawodnik [Sebastian Warda - przyp. red]. Nie mamy szczęścia, ponieważ z kontuzjami boryka się także czterech innych zawodników. Jak dla nas, dzisiejszy wynik 3:0 jest najlepszym możliwym. Bardzo się cieszymy, że osiągnęliśmy w takim stanie dobry rezultat. Jest to dobre dla nas jako drużyny, dla ciągłości tych zawodów.

M. Kośmicka: ZAKSA w tym sezonie nie ma za dużo szczęścia, problemy zdrowotne chyba najbardziej Was dotykają.
A. Rouzier: Tak, mamy dużo urazów w drużynie. Dzisiaj atakujący grał na środku siatki. Ale patrzymy pozytywnie w przyszłość, szukamy najlepszych rozwiązań. Za trzy dni gramy w Lidze Mistrzów z Izmirem [środa, 1 lutego - przyp. red.]. Musimy poradzić sobie z trudnościami jak najlepiej i wtedy zobaczymy, jaki jest tego efekt.

M. Kośmicka: Czy łatwo jest po Pucharze Polski, gdzie graliście z najlepszymi drużynami zmotywować się na ten mecz? Pomimo, iż łatwiejszy mecz to chyba nie mniej ważny, ponieważ Resovia miała już tylko 3 punkty mniej od Was.
A. Rouzier: Ciężko mi mówić o Pucharze Polski. Jestem bardzo smutny i zawiedziony z powodu tej porażki z Jastrzębskim Węglem. Na pewno chciałbym zacząć od nowa, a to nie jest możliwe. Jak najszybciej powinniśmy zapomnieć o tym meczu i skupić się na Lidze Mistrzów i polskiej lidze.

M. Kośmicka: Tie-break w meczu z Jastrzębskim Węglem był jednak loterią. Możliwe, że gdyby ZAKSA znalazła się w finale, kibice mogliby oglądać bardziej zacięte widowisko.
A. Rouzier: Tak, oczywiście tie-break był bardzo wyrównany, jak cały mecz. Ale zawodnicy Jastrzębia jednak wygrali, podbili więcej piłek i zwyciężyli. A jak by było w finale, tego zupełnie nie jestem w stanie przewidzieć (śmiech). Może byśmy grali lepiej, ale jednak nie dostaliśmy się do finału.

M. Kośmicka: Czy jesteś zadowolony ze swojej gry w tym sezonie? Mówi się, że jesteś najlepszym atakującym PlusLigi, do tego jeszcze dzisiejsze wyróżnienie.
A. Rouzier: O tym, że jestem najlepszym atakującym nie wiem, ale moja forma nie jest najgorsza. Jestem zadowolony, ale cały czas muszę pracować, aby osiągać wysokie rezultaty. W przyszłości zawsze można być lepszym.

M. Kośmicka: W Rzeszowie, podczas Pucharu mogłeś spotkać się z Philippem Blain. Mieliście czas, żeby porozmawiać?
A. Rouzier: Tak, oczywiście. Rozmawialiśmy głównie o siatkówce, ale też o innych sprawach, o życiu, rodzinie, o wszystkim (uśmiech).

M. Kośmicka: W czerwcu rozgrywać będziecie turniej kwalifikacyjny do Igrzysk Olimpijskich. Nie będzie to łatwe zadanie dla reprezentantów Francji.
A. Rouzier: Na pewno będzie bardzo ciężko dostać się do Londynu, turnieju olimpijskiego. Będziemy grać prawdopodobnie z Włochami, bądź Niemcami. To bardzo mocne drużyny. Podczas tego turnieju możemy zakwalifikować się na najważniejszy turniej, ale wiem że będzie to bardzo trudne. Mam nadzieję, że się uda.

M. Kośmicka: Na koniec chciałabym zadać bardzo oczywiste pytanie: jak Ci się żyje w Polsce i czy chciałbyś zostać tu na dłużej?
A. Rouzier: Tak, oczywiście. Wszystko układa się bardzo dobrze. Mam tu już teraz dużo znajomych, wiele kontaktów. Z chęcią chciałbym tu pozostać, zobaczymy w przyszłości.

M. Kośmicka: Z Guillaumem Samicą jesteś w jednym klubie, ale czy np. ze Stephanem Antigą utrzymujesz kontakt poza boiskiem?
A. Rouzier: Tak, oczywiście, jesteśmy dobrymi znajomymi i jesteśmy w ciągłym kontakcie.

Źródło: NiceSport.pl