Nasi zawodnicy
Korneliusz Banach
O Korneliuszu Banachu zrobiło się głośniej, gdy zawodnik ten udanie zastąpił kontuzjowanego Pawła Zatorskiego podczas dwumeczu o Puchar CEV przeciwko Arkasowi Izmir. Nic więc dziwnego, że gdy klub szukał zastępcy reprezentacyjnego Libero na nowy sezon, wybór padł na zawodnika Młodej ZAKSY, który niedawno zdobył tytuł wicemistrza Polski.
- Debiut w pierwszym zespole to niewątpliwie było ogromne przeżycie dla mnie. Do tego gra przeciwko takiej drużynie, jaką jest Arkas Izmir i przeciwko takim zawodnikom, jakich posiada ta drużyna... to było niesamowite - wspomina tamte mecze drugi libero ZAKSY.
Teraz Kornel będzie miał okazję, aby częściej prezentować się kibicom siatkówki nie tylko w Kędzierzynie, i częściej przeżywać wielkie emocje.
Korneliusz Banach [18] |
Data i miejsce urodzenia: |
25.01.1994 - Kędzierzyn-Koźle |
Wzrost: |
180 cm |
Waga: |
75 kg |
Zasięg w ataku: |
320 cm |
Zasięg w bloku: |
305 cm |
Pozycja na boisku: |
Libero |
Dotychczasowe kluby |
MMKS Kędzierzyn-Koźle, Młoda ZAKSA, ZAKSA (od 2015 r.) |
Największe sukcesy: |
Brązowy medal Młodej Ligi (Młoda ZAKSA), srebrny medal Młodej Ligi 2015 (Młoda ZAKSA), mistrzostwo Polski 2016 (ZAKSA), Puchar Polski 2017 (ZAKSA), mistrzostwo Polski 2017 (ZAKSA, wicemistrzostwo Polski 2018 (ZAKSA), Superpuchar Polski 2020 (ZAKSA), Puchar Polski 2021 (ZAKSA), wicemistrzostwo Polski 2021 (ZAKSA), złoty medal w Lidze Mistrzów 2021 (ZAKSA), Puchar Polski 2022 (ZAKSA), mistrzostwo Polski 2022 (ZAKSA), złoty medal w Lidze Mistrzów 2022 (ZAKSA), Puchar Polski 2023 (ZAKSA), wicemistrzostwo Polski 2023 (ZAKSA), złoty medal w Lidze Mistrzów 2023 (ZAKSA) |
Korneliusz Banach urodził się 25 stycznia 1994 roku, a swą przygodę z siatkówką rozpoczął w Publicznym Sportowym Gimnazjum numer 5 w Kędzierzynie-Koźlu.
- Na pewno jakiś wpływ miało to, że od dziecka kibicowałem i chodziłem na mecze, dawniej Mostostalu, a od kilku lat ZAKSY. Jednak muszę przyznać, że od zawsze mam dużą styczność z różnymi dyscyplinami sportu i całe swoje dzieciństwo spędziłem na podwórku. Pierwszym moim wyborem była piłka nożna, ale od gimnazjum, kiedy dostałem się do klasy o profilu siatkarskim, zdecydowałem poświęcić się w całości siatkówce. Tam też zacząłem swoją przygodę z tą dyscypliną, która trwa nieprzerwanie już od 8 lat.
To właśnie z PG 5 trafił do składu MMKS-u Kędzierzyn-Koźle, gdzie pod okiem Radosława Górskiego, a później Michała Chadały szlifował swój talent, aby w 2010 roku dołączyć do składu Młodej ZAKSY.
- Swoją przygodę z siatkówką zaczynałem na pozycji przyjmującego i ta pozycja od zawsze najbardziej mi się podobała. Na poziomie gimnazjum radziłem sobie całkiem nieźle, gdyż tam warunki fizyczne nie odgrywały jeszcze tak olbrzymiej roli. Jednak z czasem razem z moimi trenerami podjąłem decyzję o tym, aby przejść na pozycję libero i dzisiaj jestem z tego zadowolony, chociaż czasami jeszcze mnie ciągnie pod siatkę, aby atakować - wspomina początki kariery.
Nie było jednak łatwo przebić się do meczowej 12-tki drużyny. W sezonie 2011/2012 rywalizować musiał o pozycję pierwszego libero aż z trzema kolegami z zespołu. Wreszcie w 2013 roku w końcowej fazie rozgrywek play-off Młodej Ligi wywalczył pozycję pierwszego libero drużyny Młodej ZAKSY, zdobywając brązowy medal tych rozgrywek.
Jego idolem jest Libero reprezentacji Francji Jenia Grebennikov, którego Kornel podziwia za wielkie umiejętności w tak młodym wieku. - Z Polaków zawsze lubiłem oglądać grę Pawła Ruska i Krzysztofa Ignaczaka, a od kilku lat do tego grona dołączył oczywiście Paweł Zatorski, który zrobił ogromny postęp na przestrzeni ostatnich kilku lat i jak już wspomniałem, należy teraz do światowej czołówki - zdradza.
Teraz będzie zmiennikiem Zatorskiego i na pewno chce się od niego wiele nauczyć. O swojej wizji dobrego libero tak mówi: -Myślę, że zawodnik na pozycji libero powinien przede wszystkim bardzo dobrze przyjmować i bronić, bo takie są wymagania co do tej pozycji. Powinien mieć także zmysł czytania gry przeciwnika, tak by móc w odpowiednim miejscu na boisku się ustawić. Oprócz tego uważam, że libero to powinna być osoba, która jest takim małym przywódcą na boisku i cały czas napędzać kolegów z drużyny do coraz lepszej gry.
Jak każdy sportowiec Korneliusz Banach ma też swoje marzenia. Jedno z nich już się spełniło. Marzył, aby grać w zespole ZAKSY i od października będzie w meczowej czternastce. - Od dziecka gdy chodziłem na mecze jako kibic - gdzieś w podświadomości marzyłem o tym, by zagrać kiedyś w barwach swojej ukochanej drużyny. To już się spełniło i tego nikt mi nie odbierze. Na pewno oprócz tego chciałbym kiedyś grać na jak najwyższym poziomie, takim jakim jest PlusLiga czy włoska Serie A. Jednak zdaję sobie sprawę, że jeszcze bardzo dużo ciężkiej pracy przede mną, by osiągnąć ten cel, ale głęboko wierzę w to, że mi się uda.
A kibice ZAKSY na pewno będą go wspierać dopingiem
Autor: Janusz Żuk
W artykule wykorzystano materiały ze strony zaksa.pl i siatka.org
|