Trenerzy Mosto
Roland Dembończyk
Rolanda Dembończyka w Kędzierzynie nikomu przedstawiać nie trzeba, zarówno Rolanda Dembończyka zawodnika, jak i Rolanda Dembończyka trenera. Przez wiele lat związany z kędzierzyńska siatkówką, najpierw jako siatkarz Chemika, później atakujący wielkiego Mostostalu, wywalczył z tym zespołem wszystkie medale, Puchary i ten najcenniejszy - brązowy medal Final Four Ligi Mistrzów w Mediolanie. Po zakończeniu kariery zawodniczej zajął się szkoleniem młodzieży, aby stąd znów trafić do Mostostalu - ZAKSY jako asystent Andrzeja Kubackiego. Po dwóch latach pracy z pierwszym zespołem i krótkiej przygodzie z kędzierzyńską młodzieżą wyjechał z Kędzierzyna, aby szkolić niedawnych rywali Mostostalu w PLS-ie, Jokera Piła.
Roland Dembończyk |
Data i miejsce urodzenia: |
12.08.1971r. - Kędzierzyn Koźle |
Funkcja w zespole: |
II trener |
Dotychczasowe kluby (jako trener): |
MMKS Mostostal, Mostostal-Azoty (2006 - 2008); Joker Piła (2008 -2011); GTPS Gorzów (od XII 2011) |
Największe sukcesy (jako trener): |
Srebrny medal MP juniorów 2005/06, Brązowy medal MP Kadetów 2005/06 |
Dawna pozycja na boisku (jako zawodnik): |
Atakujący |
Przebieg kariery zawodniczej: |
Mostostal Kędzierzyn (wychowanek), AZS Gliwice (2005 - epizod) |
Największe sukcesy (zawodnik): |
Mistrz Polski 1998, 2000 i 2001, 2002, 2003, wicemistrz 1997 i 1999, 3 miejsce w Finale Four Pucharu CEV 2000, zdobywca Pucharu Polski 2000, 2001 i 2002, 4 Miejsce w Final Four Ligi Mistrzów 2002 i 3 Miejsce w Final Four Ligi Mistrzów 2003 (wszystkie Mostostal) |
Kiedy przed osiemnastu laty Roland Dembończyk trafił do siatkarskiej sekcji Chemika Kędzierzyn - Koźle, nawet nie mógł przypuszczać, że będzie w przyszłości grał w zespole, który na przełomie wieków stanie się ikoną polskiej siatkówki. Zresztą wtedy w Polsce i na Opolszczyźnie tryumfy święciła piłka nożna i do tej gry uzdolnionemu sportowo chłopcu było bliżej niż do sportów halowych.
"Wolałem sporty kontaktowe, a odbijanie piłki przez siatkę wydawało mi się nudne. Na boisku piłkarskim można było się porozbijać i wyżyć. Jednak po namowach Szczepana Chodakowskiego, mojego pierwszego klubowego trenera, zostałem przy siatkówce." - tak mówił o początkach swojej kariery sam zainteresowany dziennikarzowi NTO i nie wiedział wtedy jeszcze, że jego historia scali się z losami klubu, a jego osiągnięcia będą stanowiły dorobek Mostostalu Kędzierzyn.
"Miałem to szczęście, że przez całą długą karierę odnosiłem sukcesy" - wspomina siatkarz dziennikarzowi NTO. "W ostatnich latach była Liga Mistrzów, mistrzostwa Polski, ale kiedy zaczynałem jako nastoletni chłopiec, to sukcesem był awans z drugiej ligi do serii B. Następne osiągnięcie to awans do serii A, po raz pierwszy w historii Kędzierzyna. Umówmy się, że jako zawodnik Mostostalu tylko raz zdobyłem srebrny medal, grając w finale. Pozostałe sukcesy obserwowałem z ławki rezerwowych."
Już w trakcie kariery sportowej oddał się również pracy z młodzieżą, w czym pomagał mu Andrzej Gąsior. "Cztery lata temu podczas jakiegoś prywatnego spotkania doszliśmy do wniosku, że podobnie patrzymy na siatkówkę, a ponieważ Rolandowi zaproponowano szkolenie młodzieży w czasie, kiedy jeszcze grał w Mostostalu, to siłą rzeczy potrzebował kogoś, kto go czasami zastąpi." - mówił nie tak dawno pan Andrzej.
Niespełna dwa lata po rozstaniu z parkietem odniósł pierwszy sukces trenerski - trenowani przez niego juniorzy zdobyli wicemistrzostwo, a kadeci zdobyli brązowe medale - i jasnym się stało, że będzie kandydatem do stanowiska asystenta w Mostostalu. "Ja to przyjmuję jako czyste spekulacje. Spokojnie! Tak się złożyło, że nasze sukcesy przyszły wtedy, gdy seniorom się nie wiodło. Praca z pierwszą drużyną to zupełnie coś innego, niż trenowanie juniorów. Jeśli osiągnąłeś dobre wyniki z młodzieżą, to nie znaczy, że to powtórzysz z ligowcami." - studził zapędy dziennikarzy.
Jednak sytuacja zmieniła się, gdy trenerem Mostostalu został Andrzej Kubacki. "Kiedy tylko Andrzej został pierwszym trenerem Mostostalu, rozmawiał za mną o współpracy. W międzyczasie pojawiło się kilku innych kandydatów, ale ostatecznie "padło" na mnie." - opowiadał tuż po nominacji.
"Potrzebowałem kogoś, kto jako zawodnik grał w Polskiej Lidze Siatkówki. A Roland ma takie doświadczenie i, co ważne, potrafi się nim dzielić." - uzasadniał swoją decyzję Kubacki. Podobnego zdania był również Prezes Pietrzyk i tak duet Kubacki - Dembończyk rozpoczął pracę z pierwszym zespołem.
W tym czasie kędzierzyńscy siatkarze zajęli dwukrotnie szóste miejsce, chociaż wszyscy pamiętają, że tylko jedna piłka dzieliła Mostostal od "czwórki" w pierwszym roku, a w drugim z kolei kędzierzynianie sprawili wiele niespodzianek, wygrywając m.in. z AZS-em Częstochowa i Jastrzębskim Węglem.
Kiedy w 2008 roku szkoleniowcem ZAKSY został Krzysztof Stelmach, Roland wrócił do pracy z młodzieżą. Jednak po kilku tygodniach podjął kolejne wyzwanie - został szkoleniowcem Jokera Piła, który marzy o powrocie do I ligi, w czym ma pomóc własnie Roland Dembończyk.
Sam zainteresowany tak o tym mówi: -" Propozycję poprowadzenia Jokera dostałem od prezesa Jasińskiego. Niestety, nie miałem już miejsca w sztabie trenerskim w Kędzierzynie, a chcę kontynuować pracę z seniorską siatkówką. Dlatego po propozycji pana Jasińskiego zdecydowałem się na przyjazd do Piły".
Autor: Jacek Żuk/Janusz Żuk
Foto: Jacek Żuk
|